Niespodzianka: Stal Rzeszów przegrała w Boguchwale

Dla Stali Kwarcsystem to drugie derby w przeciągu kilku dni i drugie przegrane. Mimo tego kibice wciąż wierzą w swój zespół. Stawili się na "IzoArenie" w liczbie ponad pół tysiąca i przez cały mecz dopingowali. Po końcowym gwizdku skruszeni piłkarze podziękowali.

Początek meczu należał do gości i wydawało się, że bramka jest kwestią czasu. Już w 5. minucie prowadzenie dla Stali mógł zdobyć ciemnoskóry Udoudo. Witold Kwaśny niefortunnie wybijając podał do napastnika Stali, ale ten nie skorzystał z prezentu, trafiając w golkipera gospodarzy.

Po przerwie rzeszowianie wypracowali kilka okazji, ale kończyły się one na niegroźnych strzałach Wojciecha Reimana. Najbliższy zdobycia bramki był Sonko. Po dośrodkowaniu z rogu strzelał głową, ale Skiba wybił piłkę z linii bramkowej.
Kilka minut później znów swą chwilę mieli miejscowi i padła dość kontrowersyjna bramka, która dała w konsekwencji wygraną Izolatorowi. W polu karnym Stali przy pomocy ręki piłkę przyjął Sebastian Brocki, odegrał do Macieja Porady, a ten wpakował piłkę do bramki. Goście protestowali, ale sędzia niesłusznie bramkę uznał.

IZOLATOR BOGUCHWAŁA - STAL KWARCSYSTEM RZESZÓW 1-0 (0-0)

1-0 Porada (74, podanie Brockiego).

IZOLATOR: Kwaśny - Kopiec, Iwanowski, Szpond, Kowal - Karwat (54. Bereś), Skiba (66. Cupryś), Sierżęga, Domin - Płonka (57. Brocki), Porada (86. Kawa).
STAL: Nalepa - Cieślik, Duda, Tomasik, Hus - Krauze, Reiman (78. Mazur), Kloc (35. Sonko), Solecki - Gryboś (82. Anih), Udoudo (62. Wójcik).
SĘDZIOWALI: Michał Pastusiak oraz Rafał Wójcik i Piotr Kasperski (Lublin). ŻÓŁTE KARTKI: Kowal, Sierżęga - Duda, Tomasik, Solecki; CZERWONA: Solecki (93, druga żółta). WIDZÓW 1100 (600 z Rzeszowa).

Obszerna relacja z meczu wraz z notami dla zawodników oraz wypowiedziami we wtorkowych Nowinach