Nieuczciwi kierowcy zapłacą wyższe OC

Skutecznym sposobem na nieuczciwych kierowców okazuje się wymiana informacji o wypadkach i kolizjach pomiędzy ubezpieczycielami.

Baza danych - Szacuje się, że nawet 10 proc. kierowców mija się z prawdą, podając wysokość zniżek za bezwypadkową jazdę. Dzięki stworzonej przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny bazie danych ubezpieczyciele będą mogli weryfikować składane deklaracje. Rozwiązanie zaproponowane przez UFG jest porównywalne do Biura Informacji Kredytowej – wyjaśnia „Rzeczpospolita”.

Deklaracja już nie wystarczy – Udostępniona przez UFG baza pozwoli dostosować składkę do rzeczywistego przebiegu ubezpieczenia. Dotychczas klient, zmieniając ubezpieczyciela, jedynie deklarował przebieg swojej historii ubezpieczeniowej. W praktyce oznaczało to, że osoby z dużą wypadkowością zmieniały firmy, gdy te nie chciały naliczyć im zniżek, a kolejny ubezpieczyciel na podstawie informacji od nowego klienta ustalał wysokość składki – tłumaczył „Rz” Witold Jaworski, przewodniczący rady UFG.

Koniec z patologią W praktyce wyszło na to, że solidni i ostrożni kierowcy płacą wyższe składki za łobuzów.

– Oznaczało to, że oszustów w dużej części finansowali klienci uczciwi. Teraz skończą się patologie i ubezpieczyciele będą mogli adekwatnie kalkulować składki – potwierdza Artur Olech, prezes Generali.

Tymczasem niektóre z biorących udział w programie pilotażowym firm już wystąpiły do nieuczciwych klientów o dopłatę składki. Zatem w przyszłości tzw. klienci bezszkodowi mają zapłacić proporcjonalnie mniejszą składkę OC.

A ceny

W końcu marca firmy ubezpieczeniowe będą mogły już sprawdzać klientów, odpytując bazę danych Ośrodka Informacji UFG, w ilu wypadkach uczestniczyło dane auto. Dzięki temu weryfikowane będą zniżki lub zwyżki przysługujące kierowcom. Niestety nie oznacza to jednak, że ceny ubezpieczeń OC zaczną spadać – zauważa „Rz”, gdyż ceny ubezpieczeń OC są u nas stosunkowo niższe niż w UE.