Piątkowe rozporządzenie Rady Ministrów uziemiło w miniony weekend tysiące działaczy, trenerów i zawodników klubów z niższych lig. 3-ligowcy, m.in. nasi, jednak grali, bo piłkarze „zawodowi” w myśl rozporządzenia mogą rywalizować. Taką samą furtkę, jak kilki innych wojewódzkich związków, chcą stworzyć na Podkarpaciu. Do gry dopuszczone zostaną kluby, których piłkarze mają kontrakty z klubami lub są opłacani stypendiami.
– Mamy ogromy odzew środowiska piłkarskiego. Prowadzimy konsultacje z klubami, w poniedziałek zdalnie zbierze się w tej sprawie zarząd naszego związku, a od wtorku będziemy prowadzić spotkania poszczególnych lig – tłumaczy Kamil Hajduk, przewodniczący Wydziału Gier Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej.
– Możemy wznowić lub rozpocząć wiosenne rozgrywki, tam gdzie się jeszcze nie zaczęły – dodaje. – Kluby muszą jednak mówić jednym głosem. Jeśli choć jedna drużyna z ligi nie zgodzi się na takie rozwiązanie, to my nie możemy jej zmusić – przekonuje Hajduk.
4 liga, z tego co prowadziłem rozmowy z praktycznie wszystkimi klubami, i tak w większości spełnia wymogi formalne. Przecież wszyscy wiemy, że praktycznie każdy na tym poziomie płaci piłkarzom, trzeba tylko to uregulować odpowiednimi zapisami
– dodaje i jest niemal przekonany, że w najbliższy weekend 4-ligowcy wrócą na boiska zgodnie z terminarzem.
– Kluby zdają sobie sprawę, że kolejny lockdown będzie problemem, bo tym razem miasta i gminy mogą się upomnieć o zwrot dotacji, które dla większości z nich są głównym składnikiem budżetu – opowiada. – Poza tym mamy zgodę PZPN-u i przede wszystkim jesteśmy mądrzejsi o ubiegłoroczne doświadczenia. Możemy rozgrywać ligi w lipcu, lub w środy.
ROZWIĄŻ QUIZ ---> POZIOM DOŚĆ TRUDNY: Znasz kluby z podkarpackich A i B klas?
Jego zdaniem nie powinno być problemów także w większości klas okręgowych, a także w niektórych klasach A czy B.
– Wszędzie będziemy prowadzić konsultacje. Ktoś woli grać w środy lub w lipcu: nie ma problemu. Nikogo nie będziemy zmuszać, by podpisywać kontrakty lub płacić stypendia – zapewnia Kamil Hajduk.
Na razie obostrzenia wprowadzone przez rząd obowiązują do 9 kwietnia. Wszyscy zdają sobie jednak sprawę, że ten okres może się wydłużyć.
W tym sezonie jednak nie będzie już tylko samych awansów, a za końcowe tabele uznawać się będzie te aktualne na dzień ewentualnego zakończenia rozgrywek, nawet w przypadku nierównej liczby spotkań. Takie zapisy znalazły się bowiem w regulaminach rozgrywek na sezon 2020/21.
- Na ten moment nie ma zagrożenia co do tego, żeby rozgrywki się zakończyły. Jest kilka wariantów, ewentualnie wydłużymy sezon – kończy nasz rozmówca.
Rozgrywki młodzieżowe zaczną się zgodnie z terminarzami. Grę tych grup dopuszcza rozporządzenie.
ZOBACZ TAKŻE - Wiesław Gołda i trudna dola trenera w niższych ligach [WIDEO]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Komunie dzieci gwiazd są jak wesela. Najpierw ciało Chrystusa, potem DMUCHANY ZAMEK
- Ujawniamy listę klientów internetowej szamanki! Gwiazdy telewizji i żony piłkarzy...
- Tak żyje "Biały Cygan" Bogdan Trojanek. Zna Viki Gabor, adoptował dziecko z klasztoru
- Skrzynecka przesadza z retuszem? Tak wymalowała się na wycieczkę. Jak w tym chodzić?