Po godz. 20 ośmiolatek wyszedł z ojcem na plac zabaw pod blokiem. Po chwili chłopiec zniknął. Rodzina rozpoczęła poszukiwania, ale dziecka nie odnaleziono. Około północy zawiadomiono policję, a do akcji włączyli się również strażacy i pies tropiący.
Przeszukano okolicę, sąsiednie place zabaw i piwnice sąsiednich bloków. Około godz. 1.30, matka chłopca, która brała udział w poszukiwaniach, odebrała telefon. Okazało się, że dziecko samo wróciło do domu. Chłopiec cały czas znajdował się w klatce bloku, w którym mieszkał. Przyznał, że wszedł do skrzynki na liczniki i zasnął, a gdy się obudził wrócił do domu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?