Nocny rozbój w Tarnobrzegu. Sprawcy w rękach policji

Jak informuje tarnobrzeska policja, policjanci pionu kryminalnego kilkanaście godzin wyjaśniali okoliczności rozboju, do jakiego doszło w nocy 13 lipca w Tarnobrzegu. Po godz. 3. funkcjonariusze pełniący służbę na terenie miasta, zostali powiadomieni przez 28-letniego mieszkańca Warszawy o pobiciu go przez trzech przypadkowo poznanych mężczyzn, z którymi klika godzin wcześniej spożywał alkohol.

Policjanci wyjaśniając okoliczności zdarzenia ustalili, że trzej mieszkańcy Tarnobrzega wracając z lokalu znajdującego się przy placu Bartosza Głowackiego, zostali zaczepieni przez nieznanego im mężczyznę, który zapytał ich o pobliskie lokale. Podczas rozmowy 28-latek zaproponował mężczyznom wspólne wypicie alkoholu. Tarnobrzeżanie przystali na tą propozycję. Na pobliskiej stacji paliw mężczyźni zakupili różnego rodzaju alkohol, soki oraz przekąski. Potem poszli się do parku, gdzie rozpoczęli zakrapianą imprezę - podaje policja w Tarnobrzegu.

W trakcie spożywania alkoholu pomiędzy mężczyznami doszło do sprzeczki, która nieoczekiwanie przerodziła się w szarpaninę. Tarnobrzeżanie rzucili się na 28-latka, bijąc go po całym ciele, ukradli mu pieniądze w kwocie 6100 złotych oraz telefon komórkowy i kartę bankomatową. Rabusie z łupem uciekli w kierunku pobliskiego osiedla, weszli do klatki schodowej i tam podzielili się pieniędzmi.

Policjanci szybko ustalili tożsamość mężczyzn. Jeszcze tego samego dnia zostali oni zatrzymani. Okazali się nimi trzej mieszkańcy Tarnobrzega, dwaj 22-latkowie i ich 20-letni kolega. Funkcjonariusze odzyskali skradziony telefon oraz część gotówki. Młodzi mężczyźni usłyszeli zarzuty. Przyznali się do popełnionego przestępstwa.

Sąd Rejonowy w Tarnobrzegu zastosował wobec podejrzanych środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego oraz poręczenia majątkowego po 4 tysiące złotych - informuje policja.