Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa siatkarka Developresu: liczę, że zagram jeszcze w I lidze

Łukasz Pado
Paula Szeremeta w regionie bardziej znana jest pod nazwiskiem Rauch.
Paula Szeremeta w regionie bardziej znana jest pod nazwiskiem Rauch. Łukasz Pado
Rozmowa z PAULĄ SZEREMETĄ, z domu Rauch, nową siatkarką Developresu Rzeszów.

- Umowę masz już podpisaną, ale mecz z Wieliczką oglądałaś z trybun…- Umowa jest i bardzo się z tego cieszę, ale pozostała jeszcze kwestia wyrobienia karty, stroju. To trochę trwa.

- Zastanawiam się jak trafiłaś do Developresu ostatnio nie grałaś, a poza tym miałaś umowę w Stali Mielec…- Miałam nie trenować jeszcze przez jakiś czas. Jednak lekarz pozwolił mi, a skoro mieszkam w Rzeszowie, a tu na miejscu jest drużyna, to mnie przekonało.

- A co ze Stalą Mielec?- Nie grałam od początku sezonu z powodu kontuzji, a potem rozwiązałam kontrakt z Mielcem.

- Z jakiego powodu rozwiązałaś kontrakt?- Po pierwsze to z powodu kontuzji, a po drugie przeważyło to, ze mieszkam w Rzeszowie.

- A nie chodziło o kiepską sytuację finansową Stali? - Trochę też, ale nie chcę o tym mówić to wszystko jest skomplikowane. Sprawa jest załatwiona i już.

- Ponoć od początku z tą umową w Mielcu było jakoś dziwnie..- Nic na ten temat nie wiem. Wszystkie sprawy załatwiał mój menedżer, może on o czymś wie, bo mi się wydaje, że wszystko było dobrze.

- A problemy z kolanem też masz już za sobą?- Tu nie chodziło do końca o kontuzję kolana, bo bardziej był problem z plecami. Po tym kolanie już dawno śladu nie ma. Bóle pleców też już mam za sobą i cieszę się że wracam.
- To znaczy, że jesteś gotowa do gry?- Myślałam że dłużej to potrwa, ale ja bardzo szybko dochodzę do siebie i liczę, że wkrótce będę mogła stanąć i grać.

- To znaczy, że na treningach wbijasz już gwoździe w parkiet? - Gwoździe to jeszcze może nie, ale poczekajmy na to też przyjdzie czas.

- Czy Gabriela Gasidło i Karolina Grzelak, to duża konkurencja na pozycji atakującej dla ciebie?- Ja nie przyszłam tutaj zabierać komuś pozycję, jeżeli trener będzie uważał, że jestem gotowa do gry i postawi na mnie to będę się cieszyć. Jeśli nie, uszanuję jego decyzję. Każda z nas ja, Gabrysia czy Karolina nie walczymy tylko dla siebie, walczymy dla drużyny.

- II liga to nie za niski pułap?- Nie ma co przesadzać. Mierzę siły na zamiary, dopiero wracam po przerwie i przede mną sporo pracy by w pełni powrócić do formy. Liczę, że będę mieć szansę zagrać jeszcze w wyższej lidze.

- Taki jest twój cel? Cel drużyny?- Dziewczyny są bardzo dobre i dobrze wytrenowane. Rzeszów ma mocny skład, ale nie ma co się spodziewać, że ja zrobię tu zaraz jakąś furorę. Ale jest duża szansa na to by awansować, musimy jednak pamiętać, że druga liga nie kończy się na tej grupie. W innych grupach jest wiele mocnych zespołów, dlatego od razy mówię, że przed nami jeszcze bardzo dużo pracy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24