Nowakowski zawodnikiem meczu z Portoryko

W pierwszym piątkowym spotkaniu, biało-czerwoni grali słabo i mieli duże problemy z powstrzymaniem znacznie niżej notowanych przeciwników. Nasza drużyna popełniała wiele błędów, zwłaszcza w końcówkach setów, ułatwiając zadanie przeciwnikowi, który wykorzystywał każdą sposobność do zdobywania punktów.

Portoryko wygrało pierwszego seta i było blisko zwycięstwa w drugim. Potem jednak nasi siatkarze opanowali sytuację i zainkasowali trzy punkty. - To nie był nasz najlepszy mecz, ale najważniejsze jest, że wygraliśmy. W pierwszym secie popełniliśmy aż dziesięć niewymuszonych błędów, a dużo ilość - oceniał Andrea Anastasi, trener Polaków.

W sobotnim rewanżu było już znacznie lepiej. Polska spokojnie wygrała pierwszą partię, ale w drugiej spuściła z tonu i inicjatywa była w rękach rywali, którzy przeważali kilkoma punktami. Dobre zmiany dali Michał Ruciak i Jakub Jarosz. Nasza drużyna popisała się bardzo dobrym finiszem, udanie zagrywała (Bąkiewicz), atakowała (Kurek) i broniła (Ignaczak). - Rzeczywiście, było trochę nerwowo, ale czasem takie chwile są potrzebne- oceniał Nowakowski, który rehabilitował się za mniej udany występ w piątkowy wieczór, kiedy zmienił go Grzegorz Kosok, kolega z Asseco Resovii.

Polacy w fazie interkontynentalnej rozegrają jeszcze dwa spotkania w Katowicach (29 i 30 czerwca) z mistrzami świata Brazylijczykami. - W Katowicach nie takie rzeczy się działy, postaramy się postawić Brazylii - powiedział Nowakowski.

Bez względu na wyniki biało-czerwoni jako organizatorzy mają zapewniony udział w turnieju finałowym (6-10 lipca w Ergo Arenie na granicy Sopotu i Gdańska), w którym wystąpi osiem najlepszych zespołów.

Polacy wyprzedzili w tabeli grupy A Amerykanów, którzy przegrali z Brazylią 1:3.

Polska - Portoryko 3:1 (24:26, 28:26, 25:22, 25:17) i 3:0 (25:19, 25:22, 25:20)

Polska Żygadło (1 i 2), Kurek (30 i 14), Nowakowski (1 i 10), Możdżonek (9 i 2) Bartman (23 i 3), Kubiak (5 i 4),), Ignaczak (libero) oraz Kosok (4 i -), Woicki, Bąkiewicz (- i 1), Ruciak (2 i 6), Jarosz (- i 7),
Portoryko: Perez (0 i 1), Rivera (9 i 8), Figueroa (- i 17), Muniz (9 i 7), Escalante (3 i 3), Soto (28 i 17), Berrios (libero) oraz Ortiz, Morales (0 i 1), Erazo (0 i 2), Sanchez (4 i 1).