Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy biurowiec dla urzędników w Rzeszowie. Czy warto wydać 100 milionów?

Bartosz Gubernat
Koncepcja biurowca ze szklaną elewacją wygrała konkurs zorganizowany przez miasto w 2009 r.
Koncepcja biurowca ze szklaną elewacją wygrała konkurs zorganizowany przez miasto w 2009 r. pracownia ucees
W rzeszowskim ratuszu przekonują, że nowy biurowiec może kosztować znacznie mniej. Zakładając, że uda się zdobyć dotację w wys. 85 procent kosztów, wkład Rzeszowa w inwestycję spadnie do około 15-20 milionów złotych.

Budowa nowego biurowca dla Urzędu Miasta Rzeszowa ma ułatwić życie mieszkańcom i obniżyć koszty funkcjonowania urzędu. Ale czy warto wydać na ten cel ponad 100 mln zł?

Urząd miasta i podległe mu jednostki, takie jak Miejski Zarząd Dróg, Biuro Gospodarki Mieniem, czy Zarząd Zieleni Miejskiej, funkcjonują w około 20 różnych budynkach. Większość z nich mieści się w centrum Rzeszowa. Np. dowód osobisty można wyrobić przy ul. Okrzei, auto rejestruje się przy placu Ofiar Getta, a inwestorzy są obsługiwani przy ul. 3 Maja. By załatwić kilka spraw, trzeba nierzadko zarezerwować cały dzień, aby spokojnie dotrzeć do wszystkich budynków. Dlatego już kilka lat temu prezydent Tadeusz Ferenc mówił, że w mieście powinien powstać nowoczesny biurowiec, który pod jednym dachem zmieści wszystkie wydziały.

Urzędnicy liczą na dotację

W 2009 roku urzędnicy ogłosili konkurs architektoniczny na koncepcję nowego biurowca. Wygrała go krakowska pracownia UCEES, która zaproponowała budynek wysoki na około 55 metrów, wykończony szklaną elewacją. Biurowiec ma mieć około 14 kondygnacji, z czego najniższą zajmie duża sala obsługi petentów. Poszczególne wydziały zostaną rozlokowane na kolejnych kondygnacjach. Nowy budynek ma powstać między ul. Towarnickiego i alejami Piłsudskiego oraz Cieplińskiego, w miejscu boisk i warsztatów Zespołu Szkół nr 1.

To dlatego w 2014 roku, na zlecenie miasta, wyburzono stare warsztaty, które funkcjonowały od strony al. Piłsudskiego. Teraz prezydent zmierza do wyburzenia starych garaży, które jako ostatnia nieruchomość zostały między nowym urzędem marszałkowskim a szkołą. Koszt budowy nowego gmachu eksperci szacują na ok. 100-130 mln zł. Władze Rzeszowa na inwestycję chciałyby zdobyć dotację z funduszy Unii Europejskiej w rozdaniu na lata 2014-2020. Aby zwiększyć szansę na zdobycie pieniędzy, inwestycja ma być realizowana w technologii pasywnej, czyli jako budynek wykorzystujący odnawialne źródła energii.

- Projekty ekologiczne będą w tym rozdaniu pieniędzy unijnych dodatkowo premiowane, co zwiększa szansę na dotację na ten cel. Liczymy, że dzięki temu uda się zbudować nowy biurowiec - mówi Katarzyna Pawlak z biura prasowego Urzędu Miasta Rzeszowa. Przekonuje, że w inwestycji chodzi przede wszystkim o poprawę jakości obsługi mieszkańców, którzy dzięki temu wszystkie sprawy mogliby załatwić szybko, w jednym miejscu. - W dotychczasowej siedzibie zostałby tylko prezydent i jego zastępcy. Ratusz to reprezentacyjny budynek, jeden z najpiękniejszych w mieście - mówi Katarzyna Pawlak.

Czy realizacja pomysłu jest warta wydania ponad 100 mln zł? W ratuszu przekonują, że w rzeczywistości nowy urząd może kosztować znacznie mniej. Zakładając, że uda się zdobyć na niego 85 procent dotacji, wkład Rzeszowa w inwestycję spadnie do około 15-20 mln zł. Będzie go można pokryć na przykład pieniędzmi uzyskanymi z wynajmu lub sprzedaży obecnych budynków urzędu, działających w centrum. Jaromir Rajzer, współwłaściciel biura nieruchomości Certus w Rzeszowie uważa, że ze spieniężeniem miejskich nieruchomości raczej nie byłoby problemu.

- Ich największym atutem jest z pewnością atrakcyjna lokalizacja w centrum miasta. Oczywiście każdy przypadek należy analizować osobno pod kątem ewentualnej modernizacji i adaptacji tych nieruchomości pod potrzeby nowego właściciela albo najemcy. Inaczej będzie to wyglądać w przypadku kamienic w Rynku, a inaczej gdy weźmiemy pod lupę inny biurowiec wybudowany w późniejszym okresie. Generalnie z komercjalizacją miasto nie powinno mieć jednak problemu - mówi Jaromir Rajzer. Zwraca uwagę, że tego typu nieruchomości władze miasta mogłyby zamienić na przykład za działki w innych częściach Rzeszowa, na których można budować parkingi, albo na przykład aquapark.

Mieszkańcy Rzeszowa: A co z parkingiem?

Urzędnicy dodają, że nowy budynek to także niższe koszty eksploatacji i energii. Mieszkańcy są w tej sprawie podzieleni. Przeciwnicy budowy zwracają uwagę przede wszystkim na niewielką powierzchnię działki, na której wieżowiec miałby stanąć. “Wygląda na to, że chcemy popełnić podobny błąd, jak przy budowie po sąsiedzku urzędu marszałkowskiego. Dotyczy to głównie parkingów. Proszę podjąć próbę zaparkowania przy nim auta, nie biorąc pod uwagę parkingu Galerii Rzeszów - pisze w mailu do redakcji pan Wiesław.

- Biorąc pod uwagę, że w urzędzie miasta petentów jest znacznie więcej, powinniśmy pomyśleć o takiej lokalizacji, gdzie jest miejsce na urząd, ale też na parkingi dla urzędników oraz mieszkańców. Takie miejsca zapewne można znaleźć na obrzeżach miasta. A pieniądze na potrzebną działkę można zdobyć, sprzedając teren, na którym ten nowy urząd jest planowany” - pisze pan Wiesław.

Prezydent jednak uspokaja:

- Parkingi przy urzędzie są planowane zarówno pod ziemią, jak i na powierzchni. Kilka kondygnacji bez problemu pomieści przyjeżdżające tu auta - mówi Tadeusz Ferenc.

W mieście zwracają ponadto uwagę, że po uruchomieniu strefy płatnego parkowania, w okolicy ulicy księdza Jałowego, a także alei Cieplińskiego i Piłsudskiego o wolne miejsce na auta jest znacznie łatwiej niż w ubiegłych latach. Dlatego petent, który przyjechałby do nowego urzędu, nie powinien mieć problemu z zaparkowaniem samochodu.

A co o inwestycji myślą radni? Andrzej Dec, przewodniczący Rady Miasta Rzeszowa nie przypomina sobie dyskusji o biurowcu na forum rady.

- Ale mam wrażenie, że ten pomysł uzyska akceptację. Tym bardziej, że finansowanie tej budowy popiera marszałek - akcentuje Dec. I dodaje, że popiera koncepcję budowy biurowca. Nawet gdyby dofinansowanie unijne było niewielkie.

Alternatywa dla biurowca w galeriach?

Aby ułatwić mieszkańcom załatwianie spraw, urząd miasta regularnie uruchamia punkty obsługi zlokalizowane w popularnych centrach handlowych. Można w nich od ręki załatwić m.in. sprawy właściwe dla wydziału spraw obywatelskich i komunikacji - np. zarejestrować auto, albo złożyć wniosek o wydanie dowodu osobistego. Petenci mogą to zrobić od poniedziałku do soboty w godz. 10-18. Punkty obsługi działają w centrach handlowych Galeria Rzeszów, Millenium Hall, Nowy Świat i Plaza. Niezależnie od tego, czy plan budowy nowego biurowca uda się zrealizować, punkty będą działać w dalszym ciągu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24