- Sokół będzie twoim ostatnim klubem?
- Nie wiem. Nie zamierzam szybko kończyć z grą, więc różnie może być.
- 32 lata to już bliżej, niż dalej sportowej emerytury.
- Zgoda, ale nie czuję się wygrany, wyeksploatowany. Mało tego, mam głód koszykówki, nie mogę się doczekać treningów, nowego sezonu.
- To pewnie efekt kontuzji i przerwy w poprzednich rozgrywkach?
- Można tak powiedzieć. Gdybym został pokierowany do innych lekarzy, przerwa nie byłaby tak długa. Niestety, kontuzja została źle zdiagnozowana. W końcu sam musiałem wziąć sprawy swoje ręce, znalazłem rehabilitanta, który wiedział co mi jest, jak to leczyć i zdążyłem jeszcze na koniec sezonu trochę pograć MOSiRze.
- Krośnieński klub nie proponował przedłużenia umowy?
- Klub nie proponował, a ja się o to nie dopytywałem.
Pełna rozmowa w poniedziałkowym Stadionie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?