Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nożem monterskim ugodził w serce. Trwa proces

Ewa Gorczyca
Tomasz Jefimow
O usiłowanie zabójstwa prokuratura oskarża 26-letniego Michała B. Proces nie może się zakończyć, bo w krośnieńskim sądzie nie stawiają się biegli lekarze.

Wydarzenia z dramatycznym finałem rozegrały się rok temu w Targowiskach w pow. krośnieńskim.

Miejscowe towarzystwo miało zwyczaj gromadzić się w pobliżu sklepu, popijając wcześniej zakupione trunki. Podobnie było wieczorem 29 października. Grupka mężczyzn raczyła się alkoholem, gdy podszedł do nich Mariusz F. Młody człowiek, cierpiący na upośledzenie umysłowe, często kręcił się w pobliżu tego miejsca spotkań. Nieraz prosił znajomych o poczęstowanie alkoholem.

Tego dnia był już mocno pijany. Jak twierdzą świadkowie - w takim stanie stawał się uciążliwy dla otoczenia. Zazwyczaj lekceważono go albo odpędzano. Nigdy nie zachowywał się agresywnie, ale jego zaczepki były męczące.

Także i tym razem zachowanie Mariusza F. zaczęło przeszkadzać zebranej w pobliżu sklepu grupce znajomych. Denerwowali się, że nie daje im spokoju.

- W pewnym momencie zirytowany Michał B. wyciągnął z kieszeni nóż monterski, jedną ręką przytrzymał Mariusza F. za ramię, drugą zadał cios w jego klatkę piersiową - mówi prokurator Sławomir Merkwa.

Jak opowiadają świadkowie - nikt nie zorientował się, co się stało. Zapadła cisza. Mariusz F. się uspokoił. Michał B. też się nie odzywał. Po chwili Mariusz F. powiedział do pozostałych: no to cześć, idę już. Odwrócił się i podszedł do pozostawionego w pobliżu roweru. Wtedy upadł na ziemię.

Znajomi, widząc, że nie podnosi się, postanowili mu pomóc. Jak mówią - wiedzieli, że jest pijany i nie chcieli go zostawiać na zimnie (był późny październikowy wieczór). Kilka razy stawiali go na nogi, on jednak wciąż się przewracał.

Sądzili, że powodem jest alkoholowe upojenie. Dopiero po chwili zauważyli, że ma spodnie we krwi. Sądzili, że sam się zranił. Wezwali na pomoc jednego z mieszkańców, przeszkolonego z udzielania pierwszej pomocy. Gdy okazało się, że sprawa jest poważna, zawiadomiono pogotowie. Zadzwonił sam Michał B.

Gdy karetka z ciężko rannym mężczyzną odjechała, Michał B. pokazał jednemu z kolegów zakrwawione ostrze. Przyznał, że mógł nim zranić Mariusza F. Po drodze do domu postanowił ukryć nóż. Schował go w kanale ściekowym.

Mariusz F. w ciężkim stanie, z uszkodzonym sercem, trafił do krośnieńskiego szpitala. Tu przeszedł pierwszy zabieg ratujący życie, na kolejną operację został przewieziony na oddział kardiochirurgii w Rzeszowie. Lekarze założyli mu 5 szwów na przebite 7-centymetrowym ostrzem serce.

Następnego dnia Michała B. zatrzymała policja. Wskazał miejsce ukrycia noża. Nie przyznał się jednak do usiłowania zabójstwa.

W sądzie oskarżony tłumaczył, że chciał się kolegom pochwalić zagranicznym narzędziem z dwoma ostrzami, które niedawno kupił. Jak twierdzi, wtedy przypadkowo mogło dojść do zranienia Mariusza.

Tej wersji nie potwierdzają świadkowie. Nie pamiętają, by w trakcie spotkania Michał B. pokazywał nóż. Zeznania samego poszkodowanego nie są spójne. W chwili, gdy został ranny, był bardzo pijany, miał prawie 3 promile alkoholu. Zdaniem lekarzy, to mogło osłabić odczucie bólu, gdy otrzymał cios nożem.

Sąd przesłuchał już wszystkich świadków. Nie może jednak zakończyć postępowania dowodowego, bo po raz kolejny nie zjawili się wezwani na rozprawę dwaj biegli, chirurdzy z krośnieńskiego szpitala, którzy mają się wypowiedzieć w sprawie obrażeń i tego, jak zostały zadane.

Za poprzednią nieobecność sąd ukarał ich karą w wys. 1 tys. zł, ale dziś lekarze ponownie nie stawili się bez uprzedzenia, nie nadesłali też usprawiedliwień. W tej sytuacji sąd zdecydował, że wezwania biegłym zostaną doręczone przez policję a do dyrekcji szpitala trafi pismo z opisem ich zachowania.

Kroki dyscyplinujące biegłych może też podjąć prezes Sądu Okręgowego w Krośnie. Kolejną rozprawę wyznaczono na najbliższy wtorek.

Michał B. od chwili zatrzymania przebywa w areszcie. Za usiłowanie zabójstwa grozi mu od 8 lat więzienia do dożywocia, ale sąd nie wyklucza zmiany kwalifikacji czynu na łagodniejszą - spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24