O włos od tragedii. Plażowicze uratowali topiącego się człowieka [ZDJĘCIA]

Wczoraj (21 sierpnia) ok. godz. 17 prawie doszło do tragedii. W niedozwolonym miejscu na ZEK-u w Radymnie kąpał się młody mężczyzna. Nagle zaczął się topić.

- Usłyszeliśmy z bratem krzyki, więc pobiegliśmy w stronę wody. Plażowicze krzyczeli, że jakiś mężczyzna zniknął pod wodą, obok plaży strzeżonej. Wraz z dwoma innymi wypoczywającymi tam osobami, ruszyliśmy mu na ratunek. Wyciągnęliśmy go z dna. Ratownicy natychmiast podbiegli, by pomóc. Mężczyzna odzyskał przytomność. Na miejsce przyjechała także policja oraz pogotowie ratunkowe - relacjonuje pan Paweł.

Asp. Łukasz Olszański z Komendy Powiatowej Policji w Jarosławiu potwierdza zdarzenie i zaznacza jak dużą rolę odegrała pomoc wypoczywających tam osób.

Gdy funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie, natychmiast skierowali tam patrol policji.

- Policjanci ustalili, że 25-letni mężczyzna (mieszkaniec powiatu lubaczowskiego), wszedł do wody w niedozwolonym miejscu. Osoby przebywające na plaży zauważyły, że się topi. W związku z tym jako pierwsze udzieliły mu pomocy. Następnie zareagowali ratownicy i dołączyli do akcji ratunkowej. Pomogli mu dotrzeć na brzeg. Na miejsce przyjechała także karetka pogotowia - informuje nas asp. Łukasz Olszański.

25-latka przetransportowano do szpitala w Jarosławiu, gdzie został na dalsze badania. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Na szczęście nie doznał poważniejszych obrażeń, nie ma zagrożenia życia.

Policja apeluje o zachowanie ostrożności w trakcie wypoczynku nad woda.