Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obrazy Anny Orlof w galerii "Po schodach"

Grzegorz Lipiec
Anna Orlof opowiada o jednym ze swoich ulubionych obrazów.
Anna Orlof opowiada o jednym ze swoich ulubionych obrazów. Fot. Grzegorz Lipiec
W galerii "Po schodach" można oglądnąć obrazy tarnobrzeżanki, Anny Orlof. Jest to pierwsza wystawa z cyklu "Swego nie znacie", której celem jest promocja twórczości lokalnych malarzy oraz artystów plastyków.

Galeria ma stać azylem, w którym wszyscy utalentowani ludzie mieliby możliwość pokazania swoich prac.

- Wynajęliśmy dosyć dużą powierzchnię na biuro podróży, a niezagospodarowaną część podziemia wykorzystaliśmy na stworzenie właśnie takiej małej galerii - tłumaczy skąd pomysł na organizację wernisażu, Dorota Siekierka, właścicielka "Po schodach".

Jak dodaje, od zawsze interesowała ją sztuka i pomagając artystom, realizuje swoje marzenia.

- Skontaktowałam się z Podkarpackim Klubem Entuzjastów Malarstwa i właśnie to członkowie tego stowarzyszenia, jako pierwsi wystawili swoje dzieła przy ulicy Moniuszki 1. Teraz przyszła pora na lokalnych malarzy - dodaje Siekierka.

Moja podróż przez życie

Pierwsza wystawa z cyklu "Swego nie znacie" poświęcona została twórczości Anny Orlof, tarnobrzeskiej nauczyciele plastyki.

- Sztuka interesowała mnie od dawna. Przez kilkadziesiąt lat byłam nauczycielką plastyki w dwóch tarnobrzeskich podstawówkach. Wiele czytałam i starałam się przekazywać swoją wiedzę innym. Jestem dumna, bo udało mi się wychować kilka osób, które teraz całkiem nieźle radzą sobie pod względem artystycznym - mówi Anna Orlof.

Anna Orlof: Mieszkanka Tarnobrzega. W 1966 roku skończyła Studium Nauczycielskie w Rzeszowie, kierunek: plastyka i zajęcia praktyczno-techniczne. Zdobyte wiadomości przekazywała uczniom klas V-VIII Szkoły Podstawowej nr 3 w Tarnobrzegu, później Szkoły Podstawowej nr 1. Od 2008 roku do chwili obecnej uczęszcza na zajęcia plastyczne Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Tarnobrzegu, pod kierunkiem Heleny Pileckiej.

Artystka najczęściej maluje, wykorzystując technikę akrylową. Będąc już na emeryturze wykorzystuje wolny czas na malowanie. Na osiemnastu obrazach prezentowana jest głównie martwa natura oraz pejzaże. Inną życiową pasja malarki są podróże. W trakcie, których potrafi się wiele nauczyć i potem przelać to wszystko na płótno.

- Wrażliwość na piękno natury i dzieła tworzone przez człowieka pozwalają mi żyć spokojnie oraz ciągle wzbogacać się duchowo. To jest moja podróż przez życie - kończy Anna Orlof.

Wernisaż odwiedziła grupa kilkudziesięciu osób, która nie ukrywała swojego zadowolenia i z zaciekawieniem przyglądała się każdemu obrazowi z osobna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24