Większość z 24 dzieł, które powstały od XVII do połowy XX w., jeszcze nigdy nie opuściło murów warszawskiej placówki. Wśród obrazów, które będą w Przemyślu przez najbliższe 5 lat, ten najdroższy wyceniony jest na ok. 3 mln złotych.
- Dużo osób mnie pyta jak to się stało, że udostępniono te obrazy. Otóż rok temu spotkałem się z wiceszefem muzeum w Warszawie i usłyszałem, że planowany jest remont, a że tamtejsze magazyny są przepełnione zaproponowałem, żeby przewieźć kilkadziesiąt dzieł do Przemyśla - mówi dyrektor MNZP, Wojciech Władyczyn.
- Za akceptacją tej propozycji przemawiał fakt, że nasza placówka spełnia wszystkie europejskie standardy m.in. stosowną klimatyzację, temperaturę, wilgotność i znakomitą pracownię konserwatorką.
- Musieliśmy spełnić jednak pewne warunki. Wzmocniono ochronę i zamontowano dodatkowy monitoring. Najtańszy obraz na wystawie wart jest 100 tys. złotych - dodał Władyczyn.
Ekspozycją będzie uzupełniania. Nowe obrazy pojawią się w Przemyślu na wiosnę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?