Oceniamy władzę. Oni prowadzą w naszym rankingu

Nasi Czytelnicy oceniają pracę radnych, wójtów, burmistrzów, prezydentów i marszałka, wysyłając SMS-y na "TAK" lub "NIE". Każdy może w łatwy sposób wyrazić swoją pochwałę lub dezaprobatę. Wprawdzie głosowanie kończymy 13 kwietnia, ale już po kilku dniach trwania naszej akcji widać, który włodarz cieszy się szczególną popularnością i uznaniem.

Wójt Kałamarz słucha głosu mieszkańców

Bezapelacyjnym liderem w kategorii "Wójtowie" jest Roman Kałamarz, wójt gminy Jarosław. W piątek po południu na jego koncie było aż 127 głosów na TAK. Na drugim miejscu uplasował się ze swoim wynikiem Krzysztof Sobejko, wójt gminy Leżajsk.

- Staram się kierować gminą tak, żeby mieszkańcy byli zadowoleni. Ważne jest, aby być cierpliwym, wymagać od siebie i wsłuchiwać się w potrzeby ludzi. I nie unikać kontaktu z nimi. Bo choć są różne osoby, to każdego trzeba szanować. Kieruję się zasadą, że należy rozwiązywać problemy, a nie je stwarzać - podkreśla Roman Kałamarz, wójt gminy Jarosław.

Najwięcej głosów na NIE z grona wójtów dostała do piątku Bożena Gmyrek, wójt gminy Rokietnica. Nasz plebiscyt dopiero się rozkręca, toteż niewykluczone, że zagłosują również osoby popierające panią wójt.

Drzwi do burmistrza zawsze otwarte

W grupie podkarpackich burmistrzów największym poparciem, jak na razie, cieszy się dwóch włodarzy. To przewodzący stawce Andrzej Ożóg, burmistrz Sokołowa Małopolskiego, oraz Kazimierz Kiełb, burmistrz Sędziszowa Małopolskiego.

- Uważnie słucham, co mają mi do powiedzenia mieszkańcy. Jeżeli mają problem, to staram się w miarę możliwości im pomóc - mówi Andrzej Ożóg. - Poparcie mieszkańców odczuwam na co dzień. Na ulicy, w sklepie spotykam się z wyrazami sympatii z ich strony.

Kazimierz Kiełb, burmistrz Sędziszowa Małopolskiego podkreśla, że jego drzwi w urzędzie otwarte są dla każdego: - Jeśli mieszkańcy chcą porozmawiać, zawsze mogą przyjść ze swoim problemem. Kieruję się zasadą, że to ja jestem dla mieszkańców, a nie oni dla mnie.

W grupie burmistrzów najwięcej głosów na NIE było w czwartek po południu na koncie Piotra Urbana, gospodarza Leżajska.

Co samorządowcy zrobili dla wyborców?

Wśród prezydentów największe zainteresowanie Czytelników budzi Tadeusz Ferenc. Zbiera głosy na TAK i na NIE, ale tych pozytywnych jest więcej. Podobnie rozkładają się głosy w przypadku marszałka województwa Władysława Ortyla.

- Ten ranking może skłonić mieszkańców do zainteresowania się dokonaniami swojego wójta czy burmistrza - nie ma wątpliwości dr Leszek Baran, socjolog z WSIiZ w Rzeszowie. - Tak naprawdę niewiele osób zawraca sobie głowę tym, co dla gminy robi burmistrz czy wójt. Przypominają sobie o nich dopiero przy wyborach. Ewentualnie wtedy, kiedy włodarz nadepnie im na odcisk - zwraca uwagę Leszek Baran.

- Jeśli na włodarza sypią się same pochwały czy wręcz przeciwnie - same gromy, może go to skłonić do tego, żeby zastanowił się nad dotychczasową pracą na rzecz gminy. Czy rzeczywiście jest tak dobrze, czy aż tak źle. Z drugiej strony, włodarz, na którego sypią się same gromy, może rzutem na taśmę coś poprawić. Czy przyniesie to pożądany efekt, to się okaże podczas wyborów samorządowych - komentuje socjolog.