Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oddział ortopedyczno-urazowy w szpitalu w Krośnie nie będzie przyjmował pacjentów

Ewa Gorczyca
Lekarze chcą negocjować. W piątek po południu poprosili o mediację prezydenta Piotra Przytockiego. Jeszcze dziś przed posiedzeniem rady mogą się odbyć rozmowy ostatniej szansy.
Lekarze chcą negocjować. W piątek po południu poprosili o mediację prezydenta Piotra Przytockiego. Jeszcze dziś przed posiedzeniem rady mogą się odbyć rozmowy ostatniej szansy. Fot. Tomasz Jefimow
Od dziś oddział ortopedyczno-urazowy w krośnieńskim szpitalu ma nie przyjmować pacjentów. Lekarze wypowiedzieli kontrakty, bo dyrektor nie zgodził się na podniesienie im pensji.

Lekarze ortopedzi jako jedyni w szpitalu od kilku lat pracują na kontraktach. Twierdzą, że skoro w tym roku szpital dostał wyższe stawki od NFZ, dyrektor powinien to uwzględnić w ich umowach.

- Proporcjonalnie do wzrostu wartości punktu, także my powinniśmy otrzymać wyższe stawki - mówią. - Prowadzimy swoje firmy, też mamy koszty.

Nie ma na podwyżki

Lekarze twierdzą, że dyrektor nie chciał negocjować: dlatego złożyli wypowiedzenia. Ich termin upływa w środę. Na oddziale zostanie ordynator i dwóch lekarzy w trakcie specjalizacji.

Dyrektor Mariusz Kocój jest nieugięty: - Nie ustąpię przed żądaniami podwyżek. Jeśli dostanie je jedna grupa, za nią pójdą następni. Na koniec roku szpital po raz pierwszy wyszedł na plus. Nie pozwolę tego zmarnować.

Kocój tłumaczy, że wartość punktu w wycenie leczenia rzeczywiście wzrosła (o ok. 6 proc.), ale nie wzrosła ogólna kwota, jaką szpital dostaje z NFZ.

- W ub. r. otrzymywaliśmy specjalną pulę podwyżkową - wyjaśnia dyrektor. - Teraz jej nie ma, więc dochody szpitala nie są wyższe.

Pacjenci już wiedzą

Jeśli spełni się czarny scenariusz - oddział, który rocznie przyjmuje prawie 2 tys. pacjentów, przestanie już w tym tygodniu wykonywać planowe zabiegi. Bez opieki zostaną też pacjenci trzech poradni.

- Wysłaliśmy pisma do osób, które miały wyznaczone operacje i wizyty w poradniach w przyszłym tygodniu - mówi dyr. Kocój.

Augustyn Lawera czeka na wszczepienie protezy stawu biodrowego. Na ortopedię został przyjęty 10 marca, następnego dnia miał być operowany.

- Po badaniach okazało się, że wdała się infekcja i termin zabiegu trzeba przełożyć - mówi. Lekarze polecili mu zgłosić się za kilka dni. - Mam nadzieję, że mnie zoperują. Nie wyobrażam sobie, że tyle miesięcy czekania miałoby pójść na marne - mówi.

- Jeśli oddział ortopedyczno-urazowy w krośnieńskim szpitalu przestanie działać, trudno będzie wypełnić tę lukę - przyznaje Robert Bugaj, wicedyrektor ds. medycznych podkarpackiego oddziału NFZ. - To jeden z lepszych oddziałów w regionie.

Tylko nagle przypadki

Szef szpitala jest konsekwentny i zwołał na dziś nadzwyczajne posiedzenie Rady Społecznej.

- Przedstawię do zaopiniowania wniosek o czasowe ograniczenie działalności oddziału. Nie będzie planowych zabiegów, przyjmowani będą wyłącznie pacjenci w stanach nagłych, z wypadków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24