Ogień zajął cały budynek w Walencji. Co najmniej cztery osoby nie żyją

Ogień pojawił się w wieżowcu w Walencji. Jak podaje „El Pais”, płomienie pojawiły się na czwartym piętrze. Ogień zaledwie w 30 minut objął cały 14-piętrowy budynek w dzielnicy Campanar. Mieszkańcy donoszą o eksplozjach, które ich odrzuciły na kilka metrów. Pożar jest tak ogromny, że widać go z daleka. Służby zostały poinformowane o pożarze około 17:30. Walczą więc już kilka godzin z żywiołem, ale ogień nie daje za wygraną. Zdaniem inżyniera Davida Higuery, ogień pojawił się przez podpalenie materiału, który został użyty do wykonania elewacji.

Są to płyty aluminiowe z syntetycznym izolatorem, który jest bardzo łatwopalny – powiedział w „El Pais”.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!

Płomienie objęły już cały budynek. Jak na razie nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych. 20 zastępów straży pożarnej uratowało już siedem osób, dla których stworzono szpital polowy. Walczą, aby dostać się do budynku, aby uratować kolejnych mieszkańców. Niestety „El Pais” doniósł, że ogień zdołał się przenieść na sąsiedni blok.

Finał pożaru okazał się tragiczny. Zgon czterech osób potwierdził w nocy z czwartku na piątek zastępca szefa akcji ratowniczej Jorge Suarez. W rozmowie z mediami zaznaczył, że liczba ofiar może wzrosnąć, gdyż w dalszym ciągu trwa walka z ogniem i prowadzone są poszukiwania zaginionych.

Suarez wyjaśnił, że wśród rannych wskutek pożaru jest 14 osób, z których sześć to strażacy. Wszyscy poszkodowani, jak dodał, trafili już do placówek medycznych.

W związku z czwartkową tragedią burmistrz Walencji Maria Jose Catala zapowiedziała, że piątek będzie w mieście dniem żałoby. Wyjaśniła, że ewakuowani mieszkańcy zajętych przez żywioł bloków oraz sąsiednich budynków spędzą noc w kilku placówkach hotelowych w Walencji.

Z pierwszych ustaleń śledztwa wynika, że ogień pojawił się nagle w jednym z apartamentów na 4. piętrze liczącego 14. pięter bloku, po czym szybko, wraz z porywistym wiatrem, przemieścił się na inne kondygnacje budynku. Późnym wieczorem pożar zajął jeden z sąsiednich bloków.

Źródło: El Pais / PAP