Ojcowie Bernardyni budują nowe wejście do kościoła w Rzeszowie

Ogrody coraz bliżej

Ogrody coraz bliżej

Ojcowie Bernardyni są coraz bliżej rozpoczęcia budowy przyklasztornych ogrodów w stylu włoskim. Wniosek o pozwolenie na budowę jest już złożony w wydziale architektury Urzędu Miasta Rzeszowa. Z kolei urzędnicy marszałka zajmują się już ostateczną weryfikacją dokumentów potrzebnych do dofinansowania inwestycji z pieniędzy unijnych. Jeśli nie będzie komplikacji, budowa ogrodów ma szansę zacząć się w drugiej połowie przyszłego roku.

Budowa dodatkowego wejścia do kościoła jest związana z nadaniem mu tytułu bazyliki mniejszej. Jednym z warunków jego otrzymania było wykonanie nowego wejścia, na ścianie przeciwległej głównemu ołtarzowi. Już podczas prac remontowych we wnętrzu świątyni okazało się, że na zachodniej ścianie wieży było już kiedyś wejście.

- Trafiliśmy na nie przypadkowo, nie wiedział o nim nawet konserwator zabytków - mówi ojciec Rafał Klimas, gwardian rzeszowskiego klasztoru. - Pod tynkiem znaleźliśmy plombę z cegieł, którą najprawdopodobniej wykonali Austriacy.

Drzwi, które zostaną zamontowane w tym miejscu są już gotowe. To potężne, odlewane wrota. Aby spełniały swoje zadanie trzeba będzie przebudować jeszcze plac przed kościołem. Prace już się zaczęły. Na razie budowany jest nowy, krótszy mur, który nie będzie sięgał już do wieży. Dzięki temu przed nowym wejściem kosztem części ogrodu powstanie plac. Prace potrwają do wiosny.