Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Olga Serebryakova - dziewczyna z Archangielska

Jan Dziekan
Olga Serebryakova
Olga Serebryakova Oko cyklopa
Rozmowa z aktorką Olgą Serebryakovą, którą obecnie możemy oglądać w serialu "M jak miłość".
Olga Serebryakova pochodzi z Rosji, ale od 10 lat mieszka w Polsce. Za rolę w filmie "Przyjdź do mnie" dostała wyróżnienie w Konkursie Młodego Kina 34. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Niedawno wróciła do pracy po urlopie macierzyńskim i od razu dostała angaż w "M jak miłość". Olga gra w serialu Nataszę, ukochaną Kuby Ziobera (Przemysław Cypryański).

- Jak trafiłaś do Polski?

-Dostałam stypendium międzynarodowe i przyjechałam do Poznania na uzupełniające magisterskie studia z językoznawstwa. U siebie, w Archangielsku, skończyłam filologię rosyjską. W Polsce spotkałam męża i zostałam.

- Gdzie uczyłaś się aktorstwa? W Rosji, czy w Polsce?

- Zawsze chciałam zostać aktorką. To było moje marzenie, które udało się zrealizować w Polsce. W 2008 roku ukończyłam Warszawską Szkołę Filmową.

- W Polsce na świat przyszła twoja córeczka. Jest dwujęzyczna?

- Na razie mówi w swoim języku, ale czytamy wierszyki i oglądamy kreskówki w obu językach. Nie wyobrażam sobie, żeby nie mówiła po rosyjsku, jest w połowie Rosjanką.

- Czy tęsknisz za rodzinnymi stronami?

- Gdzieś jest tęsknota, oczywiście. Na szczęście żyjemy w dobie internetu, który bardzo pomaga w utrzymywaniu kontaktu.

- Niedawno dołączyłaś do obsady "M jak miłość". Jak dajesz radę łączyć pracę na planie z byciem młodą mamą?

- Pomaga mi opiekunka do dzieci. Poza tym nie mam dużego problemu, bo praca zajmuje mi kilka dni w miesiącu. Na razie nie chcę tego zmieniać, bo Nadia ma dopiero półtora roku, to małe dziecko, a czas tak szybko mija.

- Jak trafiłaś do "M jak miłość"?

- Gdy byłam w szkole, grałam epizody w serialach, wystąpiłam też w filmie "Przyjdź do mnie" Ewy Banaszkiewicz, a potem urodziłam córeczkę i na chwilę odstawiłam aktorstwo na drugi plan. Niedawno zgłosiłam się do agencji. Jednym z pierwszych castingów był ten do roli w "M jak miłość". Może wybrali mnie dlatego, że jestem nową twarzą?

- Twoja bohaterkę Nataszę połączyło uczucie z Kubą, którego gra Przemysław Cypryański. To bardzo skomplikowana relacja...

- Mąż Nataszy Igor (Sergiy Kryuchkov - przyp. aut.), który - tak jak ona - pochodzi z Ukrainy jest trochę szemrany, ma jakąś tajemnicę. Jeździ samochodem z przyciemnianymi szybami, wygląda na to, że ma coś wspólnego z gangsterami. Moja bohaterka została zmuszona do tego ślubu.

- Kogo wybierze Natasza?

- Jej sytuacja to jedna wielka niewiadoma. Będzie rozdarta. Na razie ani nie odejdzie od męża, ani nie powie Kubie, że go nie chce. Dojdzie nawet do konfrontacji. Mąż Nataszy będzie groził Zioberowi, a potem zaproponuje mu okrągłą sumkę, żeby zapomniał o Nataszy.



- Przed zdjęciami zdawałam sobie sprawę, że serial jest popularny, ale dopiero dociera do mnie, jaka to potęga! Przecież w mojej ojczyźnie można oglądać rosyjską wersję "M jak miłość". Nazywa się "Lubow kak lubow". Moja mama bardzo lubi ten serial.

- Jak zareagowała, gdy dowiedziała się, że grasz w najpopularniejszym polskim serialu?

- Dla mojej mamy to abstrakcja. Jak to, pokazują cię w telewizji? Absurd. Dziewczyna z Archangielska wyjechała do innego kraju i gra w serialu, który oglądają miliony ludzi.

- Znasz historię Steffena Möllera?

- Jest Niemcem i grał w "M jak miłość". Krążą plotki, że ma wrócić.

- Dzięki serialowi stał się bardzo popularny...

- To inna historia. Chciałabym, żeby moją główną cechą nie było to, że jestem obcokrajowcem, tylko to, że jestem aktorką.


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24