Olimpijka z Londynu: Zapraszam kibiców na Rzeszowską Dychę

Trasa " Rzeszowskiej Dychy"

Trasa " Rzeszowskiej Dychy"

Ul. Cieplińskiego - Sokoła - Plac Farny - Kościuszki - Rynek - Gałęzowskiego - Jana III Sobieskiego - Sokoła - Jałowego - Wyspiańskiego - Al. Witosa - Krakowska - Nowy Świat - Kotuli - Wiktora - Wyspiańskiego - Jałowego - Cieplińskiego. Początek biegu - 12.30 w sobotę.

- W sobotę w Rzeszowie I Bieg Niepodległości - Rzeszowska Dycha. Znów, jak w czasie wiosennego półmaratonu, pierwsze lokaty zajmą biegacze z Kenii.
- Będą należeć do faworytów, ale ja na pewno powalczę z całych sił. We wrześniu wygrałam bieg w Przemyślu, a w Rzeszowie, w swoich stronach tym bardziej wypada dać z siebie wszystko.

- Ale 10 kilometrów to nie pani dystans…
- W Przemyślu tez biegaliśmy na 10 kilometrów i jakoś poszło.

- Pani już chyba po sezonie?
- Skończyłam roztrenowanie, ale powoli wchodzę w okres przygotowawczy. Na pewno lekko nie będzie, przyjadą mocne dziewczyny, medalistki Mistrzostw Polski na 10 kilometrów, dobre maratonki, zawodniczki z Afryki, Rosji. Będzie się z kim ścigać, ale ja to lubię

- Polską złotą jesień mamy raczej za sobą. Nie obawia się pani zimna, śliskich tras?
- Nie przeszkadza mi to, a poza tym wierzę, że pogoda wytrzyma i będzie ładnie. Trasa jest ciekawa, szybka, w większości asfaltowa. 10 kilometrów to dla mnie dużo, ale po ulicach dystans szybciej mija, niż na stadionie. Zapraszam kibiców i liczę, że pomogą dopingiem.

- Kilka tygodni temu zmieniła pani stan cywilny…
- Stan się zmienił, będę teraz po mężu nosić nazwisko Kowal, ale wżyciu wiele to nie zmieniło. Trenuję, kończę studia na krakowskim AWFie, będę pisać prace magisterską. Nadal jestem objęta centralnym szkoleniem, czekają mnie zgrupowania kadry.

- Cel sportowy na 2014 rok…
- Jak najlepszy wynik w mistrzostwach Europy, które zostaną rozegrane w Szwajcarii, w Zurychu.

- Po studiach zmieni pani klub?
- Nie jest wykluczone, że wrócę do Resovii, gdzie pracuje mój mąż.