7 z 17
Poprzednie
Następne
Oni szokowali kibiców. Najgłośniejsze żużlowe transfery w historii
Tomasz Bajerski: Toruń - Gorzów (1997)
Kto pamięta jeszcze czasy listy transferowej? Dla młodszych kibiców: Główna Komisja Sportu Żużlowego szacowała wartość danego zawodnika i za jego pozyskanie trzeba było zapłacić poprzedniemu klubowi.
Rekord padł jesienią 1996 roku, gdy za Tomasza Bajerskiego trzeba było zapłacić 600 tys. zł. W świecie żużla to była zawrotna kwota, o której z niedowierzaniem informowały nawet media w Wielkiej Brytanii.
Stal nie zrobiła najlepszego interesu. Żużlowiec w kolejnych czterech latach tylko raz przekroczył średnią 2 pkt i w 2000 roku, już za darmo, wrócił do Apatora, z którym zdobył mistrzostwo Polski w 2001 roku.