Opinie po meczu Chemik Police - Developres Rzeszów. Gabi się żegna, trener przejdzie do historii

Teraz ciężko nam się cieszyć z tego medalu, ale za dwa, trzy dni kiedy ochłoniemy, to będziemy potrafiły się z niego cieszyć i z tego i z tego co zrobiłyśmy w tym sezonie. Choć uważam, że gdybyśmy jeszcze trochę powalczyły, to mogłyśmy jeszcze wrócić do Rzeszowa i wszystko odwrócić. Teraz jednak możemy tylko gdybać. Chemik się cieszy, a ja im gratuluję tego. To już mój ostatni sezon, ale mam nadzieję, że Developres w przyszłym roku będzie miał to złoto, bo klub i kibice na to zasługują. Myślę, że wiele historycznych rzeczy wydarzyło się w tym roku, teraz jest niedosyt i łzy, ale robiąc rachunek sumienia po tym sezonie, to będziemy zadowoleni.

Muszę powiedzieć, że z zespołem i sztabem wierzyliśmy od początku, że da się to zrobić, mimo że pierwsza część sezonu nie zawsze układała się tak, jak tego byśmy chcieli. Ale mamy tak klasowe zawodniczki i tak dobry zespół, że wierzyliśmy. W tym ostatnim meczu też było ciężko, bo przegrywaliśmy 2:0, niewiele nam wychodziło, byliśmy usztywnieni tym, że to mistrzowstwo jest tak blisko, ale skoro z 0:2 zrobiliśmy 3:2, to tylko dowodzi, że zasłużyliśmy. Ja teraz jestem pewnie najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Chciałbym to zwycięstwo zadedykować mojej rodzinie, która zawsze mnie wspiera i wszystkim polskim trenerom, którzy są niedoceniani. I tu mam apel do panów prezesów klubów ekstraklasy, 1 ligi. To jest dowód na to, że polski trener może zdobyć mistrzostwo Polski. Ja personalnie osiągnąłem ogromny sukces, który był ważny dla mnie. Oprócz tego mistrzostwa Polski, które jest największym sukcesem w mojej karierze, wygrywałem 1 ligę, 2 ligę, mam mistrzostwo Polski juniorek, a oprócz tego mistrzostwo Polski na plaży. Wydaje mi się, że nikomu wcześniej się to nie udało, tak że chyba jestem pierwszy.

Wygrałyśmy ten mecz, choć było cholernie ciężko, bo nie weszłyśmy w niego tak, jak sobie wymarzyłyśmy. Myślałyśmy, że już w tym trzecim meczu pójdzie gładko, ale gdy zobaczyłyśmy 0:2, to chyba przeraziła nas ta myśl, że mamy jeszcze wracać do Rzeszowa. Bardzo cieszymy się, że odwróciłyśmy ten mecz i możemy się cieszyć ze złota, tu z naszymi kibicami w Policach.
Ten medal smakuje bardziej, bo po ciężkim sezonie. Odpadłyśmy z Pucharu Polski, Superpuchar przegrany. Musiałyśmy wygrać to złoto, nie było innej opcji. Pokazałyśmy w play-offach klasę.