Walka o tytuł mistrza Polski siatkarzy wciąż trwa. O tym, kto go zdobędzie zadecyduje piąty mecz finałowy, który rozegrany zostanie w kędzierzyńskiej hali "Azoty" w sobotę, 20 kwietnia, o godzinie 14.30.
Po czterech spotkaniach pomiędzy Asseco Resovią i Zaksą Kędzierzyn-Koźle jest remis 2-2, gra się do trzech zwycięstw.
<>bOpinie po niedzielnym meczu
SEBASTIAN ŚWIDERSKI (II trener Zaksy)
TWIERDZA RZESZÓW ZDOBYTA. Było ciężko, ponieważ wczorajsze spotkanie pokazało, ze nie jesteśmy w najwyższej formie. Mieliśmy noc i cały dzień na zmianę nastawienia, na odbudowanie się zawodników. Udało się. To był zupełnie inny mecz niż w niedzielę. Poprawiliśmy swoją grę, graliśmy z głową i nie popełnialiśmy takich błędów, jak wczoraj.
ANDRZEJ KOWAL (trener Asseco Resovii)
ODMIENNY MECZ, można porównać do sobotniego, tylko zespoły się zmieniły rolami. Mieliśmy swoje szanse, przegraliśmy drugiego seta 28:30, bo nie poradziliśmy sobie w ustawieniu nr 3, z Fontelesem na zagrywce i traciliśmy punkty seriami.
Czy byliśmy rozkojarzeni szansą na złoty medal? Z punktu widzenia trenera odrzucamy to na bok, bo koncentrujemy się na poszczególnych zadaniach w trakcie gry. Jak reaguje zawodnik do końca nie wiem. Na pewno Lotman nie był sobą, ale wygrywamy i przegrywamy jako zespół.
Coś w tym jednak jest - jeżeli brakuje jednego zwycięstwa do złota, to takie myślenie o mistrzostwie może przeszkodzić. Najważniejsza jest jednak koncentracja na swojej grze.
OLIEG ACHREM (kapitan Resovii)
GRATULACJE DLA ZAKSY, my nie pokazaliśmy dobrej jakościowo siatkówki. Rywale dominowali, byli lepsi. Jedziemy jednak powalczyć, a tam już zobaczymy, co będzie.
GRZEGORZ KOSOK (środkowy Asseco Resovii)
NIE UDAŁO NAM SIĘ doprowadzić do szczęśliwego finału w naszej hali. Rozegraliśmy słabszy mecz, popełniliśmy sporo błędów. Zaksa grała jak my wczoraj.
Trenerzy przeanalizują, co się stało, postaramy się to zmienić i będzie wszystko OK. Dzisiaj jest smutno, ale pojedziemy do Kędzierzyna, damy tam z siebie wszystko, aby wywalczyć złoto.
MICHAŁ RUCIAK (przyjmujący Zaksy)
W NIEDZIELĘ OGLĄDALIŚMY NASZĄ ODMIENNĄ GRĘ. Postawiliśmy wszystko na jedną kartę, bo mieliśmy świadomość, że tak zwanego dubla już nie będzie. Daliśmy radę.
Gra nam wychodziła, zaczynając od zagrywki. Piekielnie trudno zagrywaliśmy, Resovia miała problemy w przyjęciu, to się opłaciło, mieliśmy bloki, kontry. Szanse są 50:50, mam nadzieję, ze to my będziemy lepsi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Komunie dzieci gwiazd są jak wesela. Najpierw ciało Chrystusa, potem DMUCHANY ZAMEK
- Ujawniamy listę klientów internetowej szamanki! Gwiazdy telewizji i żony piłkarzy...
- Tak żyje "Biały Cygan" Bogdan Trojanek. Zna Viki Gabor, adoptował dziecko z klasztoru
- Skrzynecka przesadza z retuszem? Tak wymalowała się na wycieczkę. Jak w tym chodzić?