Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Opowieść o legionowej ziemiance" - felieton Wojciecha Pelczara

OPRAC.:
Marcin Żminkowski
Marcin Żminkowski
Na łamach portalu Nowiny24.pl publikujemy, z myślą o naszych Czytelnikach, tekst Wojciecha Pelczara. Jego osobista relacja zapewne zainteresuje wielu z Państwa.

Majowy weekend 2018r. jaśniał barwą świeżej zieleni i migotaniem słonecznych smug. Na oceanie nieba bieliły się żagle delikatnych obłoków, które oddech wiatru przesuwał ku wzniesieniom Beskidu Niskiego. Drzewa kładły cieniste plamy na mogiłach cmentarza wojennego nr 123, Łużna – Pustki, gdzie w transzejach wieczności trwają żołnierze trzech armii, polegli w gromach bitwy gorlickiej roku 1915. Przed laty wrogowie, połączeni później wspólnotą żołnierskiej doli i zgonu pośród wzniesień górzystej krainy. Ufni, że prawdziwe są słowa wzniosłej inskrypcji z cmentarza nr 272 w Przyborowie – „Śmierć żołnierska święta jest…”.
Nie pierwszy raz stałem w milczeniu nad nurzającymi się w kwieciu i trawach murszejącymi krzyżami, zwieńczonymi charakterystycznym daszkiem. Zastanawiałem się nad wyrokami historii, które tak przejmująco ujął Edward Słoński, poeta legionista:

„Rozdzielił nas, mój bracie,
zły los i trzyma straż –
w dwóch wrogich sobie szańcach
patrzymy śmierci w twarz.”

Gdy tak dumałem wpatrzony w drganie płomyka w szklanej banieczce, pojawił się obok mocno starszy mężczyzna i ściszonym głosem zapytał – pan to chyba nie stąd. Ciekaw był też, co przywiodło mnie w te strony, na tę nekropolię. Usłyszawszy odpowiedź, że z racji rodzinnej tradycji interesuję się gorlicką batalią Wielkiej Wojny i że bliska mi jest emocjonalnie odyseja Legionów Piłsudskiego, zaproponował wizytę w swoim domu.

Kiedy już usiedliśmy w orzeźwiającym cieniu sadu, otworzył przyniesioną, mocno sfatygowaną teczkę. Wśród pożółkłych kartek papieru, jak się okazało, była to korespondencja z Czerwonym Krzyżem, spoczywał tekst napisany ołówkiem, o nieco rozchwianym piśmie. To – rzekł mężczyzna - otrzymała po pierwszej wojnie moja rodzina, wespół z informacją, że autorem tego wiersza jest prawdopodobnie nasz daleki kuzyn, który wstąpił do Legionów i pozostał „gdzieś na Wschodzie”. Zapytał, czy mógłbym ów rękopis przeczytać. Uczyniłem to, nie bez trudu, bo pismo było już mocno wyblakłe, a i papier się rozsypywał. Po kilku chwilach z tyraliery liter, kolumn wyrazów i szeregów strof wyłonił się taki oto tekst, noszący tytuł „Ziemianka”.

Ziemianka wilgotna w kresów bezbrzeżnej przestrzeni.
Świeca wnętrze cieniami chwiejnymi maluje.
A przy stole, co zbity z drewna sosnowego,
Żołnierz list do dziewczyny napisać próbuje.
O bojach chce powiedzieć, które oddział toczył
Z tą moskali nawałą, co parła ze wschodu,
Oraz przyrzec, że chociaż śmierci tyle wokół,
Chce dla lubej ocalić swoje życie młode.
List pisze legionista w mundurze wytartym,
Co guziki zagubił w łoskocie ogniowym.
Dział paszcze nocą milczą, świtu wyglądając,
Nad ziemianką sosenki schylają swe głowy.
Wie żołnierz, że o brzasku znów ziemia zadudni
Armat basem i werblem piechoty wystrzałów.
Więc ziemiankę porzuci, ze śmiercią zatańczy,
Co mu może zabronić powrócić do kraju.
I spocznie w ziemi obcej, pod krzyżem brzozowym,
Z tabliczką na której „nn” są litery.
I w mogile samotnej, z dala od dziewczyny,
Którą niegdyś pokochał miłością swą szczerą.
A jeśli ukochaną list kiedyś odnajdzie,
Pisany w nocy ciszy i ziemianki mroku
Gorzko pewnie zapłacze, może też zrozumie,
Że takie były historii bezwzględne wyroki.
A gdy na jej okienku biały gołąb spocznie,
Lotem strudzon, na który ze wschodu wyruszył,
Pojmie, że nie przybył tu wolą przypadku
Lecz iż jest to żołnierza poległego dusza.

Poniżej tekstu widniał dopisek „Okopy nad Stochodem, lato 1915.

Wodząc wzrokiem po wersach, poczułem dziwny skurcz w gardle i coś na kształt wzruszenia. Przypomniałem sobie w tym momencie liryki wojenne cytowanego już Słońskiego, a także Józefa Mączki, poety, który również przywdział szary, legionowy mundur. Zrodziła się też przemożna chęć udostępnienia tych strof szerszemu odbiorcy. Żałowałem, iż rozmówca nie potrafił powiedzieć o autorze więcej, poza tym, że nosił nazwisko Dobosz lub Dobesz. Otrzymawszy zgodę, przepisałem wiersz odręcznie, by w dalszej kolejności zainteresować nim media.

I tak po pięciu z górą latach, na co wpływ miało także pandemiczne zatrzymanie świata, zdecydowałem się zamysł ten urzeczywistnić, wiążąc ów żołnierski liryk z dość okrągłą, bo 105 rocznicą skruszenia przez Polskę zaborczych okowów.
W wakacyjny czas bieżącego roku znów pojechałem do Łużnej, także w nadziei spotkania owego, mocno już wówczas wiekowego pana. Niestety, zamiaru tego nie udało się zrealizować.

Po tamtym maju sprzed pięciu lat pozostało nostalgiczne wspomnienie i żołnierski, na dobrą sprawę anonimowy wiersz, przywracający w poruszającej stylistyce pamięć tych, którym nie było dane spocząć wśród swoich po złożeniu na ołtarzu ojczyzny ofiary największej z możliwych. To o nich pięknie pisał wspomniany wcześniej Józef Mączka w wierszu „Szare roty”:

„Na ugorach – wśród sinych pustkowi -
śmierć jest cicha i ciche jest męstwo –
i grób cichy mszystych wezgłowi…”.

Ewentualny czytelnik niniejszej opowieści, a więc i tego niezwykłego liryku, który stał się jej osnową, dostrzeże zapewne bliskość jego klimatu emocjonalnego i nastroju obu cytowanych wcześniej wierszy legionowych. A jeżeli pojawi się przy tym choćby odrobina zadumy, będzie to znak, iż legionowe boje stanowią żywy składnik historycznej pamięci przynajmniej części pokolenia dwudziestego pierwszego stulecia.

Może te skromne strofy, odkryte, w tak niezwykłych okolicznościach, staną się owej pamięci cząsteczką.
autor: Wojciech Pelczar

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maturzyści zakończyli rok szkolny. Czekają na nich egzaminy maturalne

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24