Orlen Basket Liga. Adam Kemp, gracz Muszynianka Domelo Sokoła Łańcut: Jestem bardzo wdzięczny naszym kibicom

W I kwarcie meczu ze Startem walczyliście jak równym z równym, ale potem stało się coś złego…
Dokładnie tak, myślę, że w pierwszej połowie ogólnie nie zagraliśmy dobrego meczu. Rywal natomiast nie popełniał błędów i uciekali. Jak zwykle walczyliśmy do ostatnich minut, bo jesteśmy takim zespołem, ale musimy lepiej rozumieć się w defensywie. Tu naprawdę nie było najlepiej szczególnie, że rywal w ataku był naprawdę skuteczny.

Świetnie szło gościom zwłaszcza z dystansu i szybko uciekali.
Właśnie – szczególnie, że trafiali kilka z rzędu. Mieli serię nawet trzech takich rzutów – oni to mieli, a my dzisiaj nie. Czasami brakowało nam czegoś w defensywie, ale trzeba też zauważyć, że rywal miał swój dzień i naprawdę momentami bardzo ciężko było ich zatrzymać.

Znowu niestety mieliście też pecha, bo straciliście w połowie II kwarty Tylera Cheese’a.
Tak, to już niestety staje się takim trochę zwyczajem (śmiech). To dla nas duża strata rzeczywiście, bo jest on bardzo ważny zawodnikiem zwłaszcza jeśli chodzi o zdobywanie punktów czy kreowanie akcji. To na pewno trudna dla niego sytuacja i oczywiście dla nas również.

Macie w drużynie dwóch nowych graczy – wszystko funkcjonuje już dobrze?
Są bardzo dobrymi zawodnikami, ale wiadomo, że wszystko wymaga trochę czasu i z każdym dniem współpraca będzie wyglądać lepiej. Na pewno obaj pomogą nam fizycznie i atletycznie, mają dobre umiejętności, ale oczywiście każde zmiany wprowadzają też trochę zamieszania w drużynie – o tym też musimy pamiętać.

Teraz jeszcze trzy mecze i potem dłuższa przerwa – lepiej byłoby gdyby ona nastąpiła teraz; moglibyście się spokojnie zgrać.
Najlepiej by było, gdybyśmy mieli wszystkich graczy zdrowych, żeby móc trenować po prostu w pełnym składzie i ćwiczyć pewne zagrania w takim składzie, jak należy. Niestety w tym sezonie rzadko nam się zdarza, że możemy spokojnie trenować i nie martwić się nieobecnościami. Na pewno jednak będziemy walczyć w każdym meczu do samego końca sezonu. Naprawdę bardzo cenię naszych kibiców i jestem im bardzo wdzięczny, że przychodzą i nas wspierają. Nawet kiedy sytuacja jest już bardzo trudna zachęcają nas do walki i mocno dopingują.