Orlen Basket Liga. Muszynianka Domeloi Sokół Łańcut postawił się faworytowi z Sopotu - obiecujący debiut Terrella Gomeza

Początek meczu ułożył się po myśli miejscowych. Już w pierwszych minutach zaczęli budować swoją przewagę i dosyć szybko odskoczyli na kilka punktów. Na trochę ponad dwie minuty przed końcem premierowej odsłony prowadzili już 23:8. Potem trochę przebudzili się łańcucianie, ale i tak po I kwarcie wydawało się, że gospodarze wygrają dość łatwo. Może i sami sopocianie tak pomyśleli, ale w kolejnej kwarcie sokoły pokazały charakter. Nagle gracze z Łańcuta odnaleźli skuteczność i nawet trafiali "trójki". Ta odsłona zdecydowanie należała do podopiecznych trenera Marka Łukomskiego i na przerwę miejscowi prowadzi tylko jednym punktem (51:50).

Na samym początku III kwarty po trafieniu Adama Kempa Sokół po raz pierwszy w tym spotkaniu objął prowadzenie. Sokół jednak zaraz odpowiedział trafieniami Besta i Zyskowskiego. Na dwie i pół minuty przed końcem tej kwarty Cheese trafił "trójkę" i potem dołożył jeszcze skuteczny wjazd pod kosz i znowu było blisko (64:62 dla Trefla). Jednak w końcówce Sokołowi już zabrakło skuteczności, a trafiali gospodarze i przed ostatnią kwartą mieli 10 punktów przewagi (72:62). Tym razem miejscowi nie dopuścili już do sytuacji, w której Sokół za bardzo by się zbliżył i do końca kontrolowali wydarzenia na parkiecie.

Warto odnotować, że w tym spotkaniu Sokół po raz pierwszy zaliczył 10 "trójek" (skuteczność 30%). Z tego aż 7 trafił nowy nabytek zespołu z Łańcuta Terrell Gomez, który był najskuteczniejszym zawodnikiem całego spotkania.

Niestety trener Marek Łukomski znowu miał też ograniczone możliwości, bo z powodu choroby nie mógł zagrać Kacper Młynarski.

Kwarty: 29:17, 22:33, 21:12, 22:16.

Trefl: Scruggs 9, Bames 5 (1x3), Best 15, Witliński 0, Varadi 11 (2x3) oraz Musiał 0, Guratowski 0, Jaszczerski 0, Zyskowski 20 (2x3), Tomczak 13, Schenk 13 (3x3), Van Vliet 8 (2x3). Trener Żan Tabak.

Sokół: Gomez 24 (7x3), Cheese 21 (1x3), Faye 6, Kemp 5, Szczypiński 9 (1x3) oraz Płowy 0, Dobrzański 0, Struski 3 (1x3), Berzins 6, Nowakowski 4. Trener Marek Łukomski.