Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Orlen Basket Liga. Sewertronics Sokół Łańcut był bardzo blisko wygranej, ale znowu poległ w dogrywce - tym razem z Dzikami Warszawa

Michał Czajka
Michał Czajka
Tyler Cheese rozegrał bardzo dobre spotkanie
Tyler Cheese rozegrał bardzo dobre spotkanie Michał Czajka
Sewertronics Sokół Łańcut zagrał niezły mecz z Dzikami Warszawa - przez większość czasu prowadził i mógł wygrać, ale pozwolił w samej końcówce się dogonić i ponownie poległ w dogrywce.

Sokół pojechał do stolicy z nadzieją na pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Beniaminek to z pewnością zespół w zasięgu łańcucian, ale Dziki zdecydowanie lepiej zaczęły sezon.

Początek był wyrównany i wynik cały czas na styku - Sokół był trochę skuteczniejszy z gry, ale Dziki skutecznie grały z kontry. Dobre wejście w mecz zaliczył Tyler Cheese, który po raz pierwszy nie wyszedł w pierwszej piątce, ale bardzo szybko stał się najskuteczniejszym graczem łańcucian w I kwarcie. Trzy trafione "trójki" w pierwszej odsłonie rozochociły Dziki i na początku II kwarty stołeczny zespół ponownie objął prowadzenie po trafieniu z dystansu Szlachetki. Sokół jednak nie pozostawał w tyle i początek drugiej odsłony zapowiadał się bardzo podobnie do tej premierowej. W kolejnych minutach rzeczywiście niewiele się zmieniało, bo mecz nadal był wyrównany, ale jednak dłużej na prowadzeniu były sokoły. Na półtorej minuty przed przerwą po "trójce" Struskiego Sokół odskoczył na 6 punktów. Dziki próbowały odrobić, ale nie bardzo im się udało - Sokół schodził do szatni z 5-punktową przewagą 41:36.

Na drugą połowę Sokół wyszedł dobrze zorganizowany i potrafił utrzymać Dziki na kilkupunktowy dystans. Po dwóch skutecznych rzutach Mateusza Szczypińskiego za trzy Sokół odskoczył na 9 punktów (52:43). Czas wtedy wziął trener gospodarzy Krzysztof Szablowski, ale nie wybiło to specjalnie łańcucian z rytmu, bo chwilę potem kolejną skuteczną "trójką" popisał się Szczypiński. W końcowych minutach III kwarty trener Łukomski wpuścił na parkiet Cheese'a, który ponownie dał cenne punkty Sokołowi. W samej końcówce Dziki jednak zdołały odrobić kilka punktów i przed decydującą odsłoną widniał na tablicy wynik 60:54. Ostatnia kwarta rozpoczęła się pod dyktando Sokoła, ale zespół z Łańcuta nie unikał też nieporozumień i strat, więc końcowy rezultat długo pozostawał sprawą otwartą. Po połowie finałowej odsłony Sokół trochę stanął i Dziki zbliżyły się na 5 punktów (66:61), a na trzy i pół minuty przed końcem po efektownym wsadzie Mcglynna było już tylko 66:63. O czas poprosił trener Łukomski, a zaraz potem trafił Sanders i Sokół znowu prowadził 5 punktami. Jednak Dziki nie zamierzały się poddać - do końca pozostawało niewiele ponad dwie minuty gdy Szlachetka trafił za trzy, był jeszcze faulowany i gospodarze zbliżyli się już tylko na punkt (68:67). W samej końcówce było sporo nerwowości - Dziki znowu zbliżyły się na punkt (7 sekund przed końcem) po trafieniu za trzy Little'a. Potem były wolne Sandersa (jeden wykorzystany) i decydująca akcja Colemana, która dała remis 3 sekundy przed końcem. To już było za mało dla Sokoła, by znowu objąć prowadzenie i konieczna była dogrywka.

W dodatkowych pięciu minutach prowadzenie wróciło do Dzików po kolejnym świetnym rzucie Szlachetki za trzy punkty. Na trochę ponad minutę przed końcem z boiska za piąty faul wyleciał Kemp, a sokołom szło coraz gorzej. Nie zatrzymywały się natomiast Dziki i ich przewaga rosła choć Sokół jeszcze się poderwał po celnej trójce Cheese'a. To jednak nie wystarczyło i z ostatecznego tryumfu cieszyły się Dziki.

Dziki Warszawa - Sewertronics Sokół Łańcut 93:85

Kwarty: 19:19, 17:22, 18:19, 20:14, d. 19:11.

Dziki: Green 19 (1x3), Coleman 9, Szlachetka 18 (3x3), Little 18 (3x3), Mcglynn 19 (1x3) oraz Aleksandrowicz 8, Grochowski 0, Pamuła 0, Czujkowski 0, Mokros 0, Bartosz 2. Trener Krzysztof Szablowski.

Sokół: Sanders 17 (1x3), Berzins 11 (2x3), Młynarski 10 (1x3), Kemp 4, Szczypiński 11 (3x3) oraz Cheese 27 (3x3), Struski 3 (1x3), Faye 2, Nowakowski 0. Trener Marek Łukomski.

Widzów 1273.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24