Orlen Superliga Kobiet. Handball JKS Jarosław jedzie do Piotrkowa z nadzieją na udany początek roku

Mecze z Piotrcovią, jak pokazuje historia, zawsze były zacięte. Do najbliższego meczu szczególnie zmotywowane podejdą gospodynie, które w pierwszej rundzie przegrały w Jarosławiu. Czarno-niebieskie wygrały wówczas 24:22, a szczególnie dużo krwi Piotrcovi napsuł duet Wiktoria Kostuch - Katarzyna Kozimur. Wspomniany duet zdobył 14 bramek, walnie przyczyniając się do zwycięstwa jarosławianek. Aktualnie po dziesięciu rozegranych seriach zespół z Piotrkowa plasuje się na piątym miejscu z dorobkiem 15 punktów. Czarno-niebieskie jak dotąd uzbierały tylko 5 punktów i aby osiągnąć cel, jakim w tym sezonie jest utrzymanie, trzeba zbierać punkty, gdzie tylko nadarzy się okazja.

- Po przerwie spowodowanej rozgrywkami reprezentacji jesteśmy głodne gry. Chcemy dobrze rozpocząć ten rok i wrócić z trzema punktami do Jarosławia. Zespół z Piotrkowa zaliczył dobrą końcówkę roku, także na pewno czeka nas ciężki zadanie

- mówi kapitan Handball JKS Jarosław, Sylwia Matuszczyk.

W przerwie między rozgrywkowej do jarosławskiego zespołu wróciła Valiantsina Kozimur, bardziej znana pod panieńskim nazwiskiem Nestsiaruk

- Postanowiłam wrócić do drużyny. Przede mną długa droga, ale mam nadzieję, że nawet w takiej formie jak jestem będę w stanie pomóc drużynie

- mówiła Valiantsina Kozimur.
U rywalek stabilizacja, w dalszej części sezonu zagrają tą kadrą, która skończyła rywalizację w grudniu.

Powrót Vali, jak czule nazywają Valianstsinę kibice, wlał bardzo dużo optymizmu w serca jarosławskich kibiców. Wszyscy w Jarosławiu wierzą, że Nowy Rok przyniesie więcej zdobyczy punktowych i czarno-niebieskie zachowają ligowy byt.

Początek spotkania we wtorek o 18. Transmisja w Polsat Sport.