Orlen Superliga Kobiet. Zrewanżować się Startowi za porażkę w Jarosławiu

W minionej serii gier czarno-niebieskie stoczyły zacięty bój w Kobierzycach, z których przywiozły jeden punkt, choć komplet oczek był blisko.

- Dziewczyny po raz kolejny udowodniły sobie, że stać je na wygrywanie. Te dwa ostatnie mecze pokazały, że nie składamy broni i zawsze walczymy

- mówił po meczu trener Michał Kubisztal.

Niedzielny mecz jest ważny dla obu drużyn. Dla naszego zespołu każda zdobycz punktowa jest na wagę złota, szczególnie, że dość niespodziewanie ostatni w tabeli Kalisz wygrał po raz pierwszy w tym sezonie i zbliżył się do naszego zespołu na jeden punkt. Start zaś walczy z Galiczanką o szóste miejsce dające nie tylko grę w grupie mistrzowskiej, ale przede wszystkim pewne utrzymanie. Wspomniany już Kalisz komplet punktów wywiózł właśnie z Elbląga, co na pewno mocno podrażniło Start, a tym samym zawodniczki z Elbląga będą chciały się zrehabilitować w oczach swoich kibiców. W pierwszej rundzie w Jarosławiu Start wygrał minimalnie jedną bramką 19:18. Wynik ten będzie dodatkową motywacją dla zespołu z miasta nad Sanem.

- Chciałbym, aby następny mecz był zwycięski. Na pewno zrobimy wszystko, aby zdobyć trzy punkty

- dodał trener Kubisztal.

Kibice w Jarosławiu po dwóch dobrych meczach z tuzami Superligi, liczą na zdobycz punktową w Elblągu. Jarosławianki w środę miały przetarcie w Pucharze Polski, wygrywając w Radomiu. Łatwo co prawda nie było, ale dłużej pograły te co w lidze za dużo nie grają. Dodatkowo w drużynie JKS-u zadebiutowała Aleksandra Leśniak. Osiemnastoletnia zawodniczka została wypożyczona z pierwszoligowego JKS San Jarosław.

Początek meczu w niedzielę o 16