Orszaki Trzech Króli wyruszą w południe [WIDEO]

- Włączamy do orszaku historię Polski, żeby zaznaczyć że od 966 roku oficjalnie polskie państwo i kościół trwają do naszych czasów - mówi ks. prałat Andrzej Surowiec, główny organizator uroczystości w Jarosławiu.

6 stycznia zobaczymy tu Mieszka z Dobrawą, Bolesława Chrobrego, Kazimierza Wielkiego, Królową Jadwigę, Władysława Jagiełło, Jana Kazimierza i Sobieskiego z Marysieńką. Szaty władców w większości szyje Barbara Gembrowicz, sekretarka parafii Chrystusa Króla i jednocześnie znakomita krawcowa.

Będą także rekonstruktorzy, kawaleria, wojowie, żołnierze, rycerze, pastuszkowie. Także żywe zwierzęta, m.in. konie, owce, osiołek i wielbłąd. Wyruszy ponad 1,5 tys. przebranych osób. Pod tym względem będzie największy orszak w Polsce.

- W tym roku będziemy mieli dwóch gości specjalnych. To abp. Adam Szal i jeden z ministrów z kancelarii Prezydenta RP - zapowiada proboszcz parafii Chrystusa Króla.

Rozbudowany o polskich władców orszak europejski wyjdzie z kościoła Chrystusa Króla, azjatycki - z kościoła Miłosierdzia Bożego, afrykański - z kościoła o. Reformatów, a świętej rodziny z Kolegiaty. Wszystkie będą zmierzać do rynku. - Mamy ludzi z różnych stron świata. Na przykład jeden z królów jest z okolic Radomia. Pochodzi z Zimbabwe, niedawno przyjechał do Polski, niewiele jeszcze potrafi mówić w naszym języku, ale bardzo chce tutaj być - zaznacza ks. Surowiec.

- Cała Polska jest skłócona, a tu przedstawiciele, różnych opcji i poglądów są zaangażowani w to, żeby dobrze zorganizować kolejny orszak Trzech Króli. To właśnie jego idea - łączenie ludzi ponad podziałami. Szczegóły dotyczące przebiegu można znaleźć na stronie www.chrystuskrol.com.

W Rzeszowie barwny korowód przejdzie już po raz piąty. Hasło orszaku to franciszkańskie pozdrowienie „Pokój i dobro”. Trasa będzie inna niż przed rokiem z powodu remontu ul. 3 Maja.

- Orszak o godz. 12 wyruszy z Podpromia, ul. Szopena skręci w Słowackiego i dotrze na Rynek - mówi Anna Leśniewska. - Podzieli się na kontynenty: azjatycki, europejski i afrykański, w 3 kolorach. Poza królami uczniami pójdą w nim: biskup, księża, włodarze miasta i województwa oraz wojowie. Nie zabraknie koni i wielbłąda. Scenariusz orszaku napisała Agnieszka Przywara.

Wśród organizatorów są Akademia Szczęśliwej Rodziny, UM w Rzeszowie i szkoły. Przed rokiem uczestniczyło 1180 artystów. Rozdanych zostało tysiąc koron i 14 tys.śpiewników.

Orszak Trzech Króli po raz pierwszy będzie też w Łańcucie.

- W południe, z różnych części miasta pójdą trzy: żółty, zielony i czerwony, symbolizujące poszczególnych królów i kontynenty - mówi Joanna Rupar, wiceburmistrz Łańcuta.

- Spotkają się w Rynku, gdzie zaplanowana jest krótka inscenizacja z Herodem grupy teatralnej działającej przy parafii farnej. Później, w kościele farnym będzie można obejrzeć jasełka przygotowane przez gimnazjalistów.