MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Orzeł Przeworsk pokonał Izolatora Boguchwała

Grzegorz Kostka
Orzeł (białe stroje) zwycięską bramkę zdobył w doliczonym czasie gry
Orzeł (białe stroje) zwycięską bramkę zdobył w doliczonym czasie gry Grzegorz Kostka
Tym razem piłkarze Orła i Izolatora nie dochowali tradycji i nie strzelili kilku goli, jednak uraczyli kibiców ciekawym widowiskiem z emocjami do ostatniego gwizdka sędziego.

Decydująca akcja o losach meczu miała miejsce w doliczonym czasie gry. Dynamiczny rajd Szymona Grucy w polu karnym faulem przerwał Sebastian Brocki.

Słabo spisujący się w tym spotkaniu sędzia główny wskazał na jedenasty metr. Rzut karny na gola zamienił Paweł Zięba i utonął w objęciach kolegów.

Głównym bohaterem spotkania niestety był sędzia główny spotkania. To jest komedia - krzyczał w pierwszej połowie prezes Orła Arkadiusz Gagat, po kolejnej niezrozumiałej decyzji sędziego, i miał rację. Arbiter główny swoimi decyzjami zepsuł całkiem nie zły mecz.

Nie wiem co powiedzieć, żeby nikogo nie obrazić. Tacy sędziowie nie powinni sędziować. Ja wiem, że to nie jest ekstraklasa i każdy może się pomylić, ale to jest III liga i jakiś poziom powinien być - komentował po meczu kapitan Izolatora Krzysztof Szpond

Orzeł Przeworsk - Izolator Boguchwała 1-0 (0-0)
1-0 Zięba (90+9-karny, po faulu Brockiego na Grucy).

Szczegółowa relacja z notami dla zawodników i po meczowe wypowiedzi w poniedziałkowym Stadionie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24