Orzeł Przeworsk pokonał Sokoła Nisko. Przełamanie Piotra Boratyna [RELACJA, ZDJĘCIA]

W pierwszej połowie na boisku dominował Orzeł. Gospodarze z kilkunastu sytuacji wykorzystali tylko dwie. Wpierw rzut karny podyktowany za faul na Piotrze Boratynie, na gola zamienił Radosław Strączek a pod koniec pierwszej połowy sytuację sam na sam z bramkarzem Sokoła na gola zamienił Piotr Boratyn.

Po zmianie stron miejscowi cofnęli się i oddali pole Sokołowi, który jednak bramkę kontaktową zdobył dopiero w 87 minucie za sprawą uderzenie Michała Serafina. Wcześniej dobre okazje zmarnowali: dwukrotnie Marcin Tur i Damian Juda.

Miejscowi mogli pokusić się o trzeciego gola, lecz wspomniany już Piotr Boratyn za lekko uderzył do pustej bramki i jeden z obrońców przyjezdnych zdołał zatrzymać piłkę, zaś strzał głową napastnika Orła na raty wyłapał Krzysztof Piętowski, a uderzenie Krystiana Błajdy wylądowało na bocznej siatce.

Artur Szkutnik (Sokół): Szkoda pierwszej połowy w naszym wykonaniu. Pierwsza bramka po błędzie naszego zawodnika, ale uważam, że sędzia całkowicie się pomylił. Ten sam sędzia daje nam drugi raz karnego, którego nie było. Nie rozumiem tych decyzji sędziego. Zagraliśmy słabszą pierwszą połowę, w drugiej próbowaliśmy gonić, ale nie zdążyliśmy doprowadzić do wyrównania. Gratuluję chłopakom, że wytrzymali kondycyjnie ostatni maraton gier. W pewnym sensie, trochę jednak nam brakło sił, było dużo nie dokładności w naszych poczynaniach.

Adam Wałczyk (Orzeł): Cieszy zwycięstwo, ważne są trzy punkty. Styl schodzi na drugi plan. Pierwsza połowa koncertowa, druga chyba lekko brakło sił. Chłopaki walczą zostawiają zdrowie na boisku i razem dalej ciągniemy ten wózek.

Bramki: 1:0 Strączek 21-karny, 2:0 Boratyn 38, 2:1 Serafin 87.

Orzeł: Przewrocki 7 – Salwach 7 (72 Kowal), Strączek 6, Sykała 6, Kmiotek 7 – Rączka 6 (75 Listowski), Nikanovych 8, Barszczak (8 Wilk 6), Flis 6, Błajda 6 – Boratyn 7 (90 Świst). Trener Adam Wałczyk.

Sokół: Piętowski 5 – Kata 5 (46 Tyczyński 6), Szewc 5 (46 Pliszka 6), Maciorowski 6, Krawczyk 5 (60 Lewiński 5) – Mroczek 6 (75 Drelich), Juda 7, Niedziałek 6, Serafin 7 – Tur 6, Szpyra 6. Trener Artur Szkutnik.

Sędziował Kantor 5 (Dębica). Widzów 250.

Podczas treningu strzelił 12 goli, a mimo to River Plate zrezygnowało z zakontraktowania… młodego Lionela Messiego