Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ósemka Rzeszów ruszyła z II edycją

Tomasz Ryzner
Krzysztof Śliwiński wygrał w dobrym stylu.
Krzysztof Śliwiński wygrał w dobrym stylu. Tomasz Ryzner
Super debiut w Ósemce - tak można skwitować udział Krzysztofa Śliwińskiego w pierwszym turnieju II edycji zawodów "Nie lubię poniedziałku - Sobieski Cup".

"Śliwa" nie uczestniczył w I edycji, ale błyskawicznie odnalazł się w turniejowej formule i na inaugurację II edycji zajął pierwsze miejsce. W finale pokonał 3:1 Adama Wisza.
Droga Krzysztofa do finału nie była bezbolesna.

- Początek miałem niewyraźny, a w trzeciej rundzie Robert Pecka wysłał mnie na lewą stronę drabinki - mówi Krzysztof. - Tam każda porażka oznacza koniec gry, ale zacząłem grać coraz lepiej, spokojniej. W finale przegrałem pierwszą partię, ale poczekałem na swoją szansę i wygrałem raczej pewnie.

- Prowadziłem, a gdybym nie zepsuł prostego uderzenia, mógłbym wygrywać dwa do zera. Nie udało się, a za błędy się płaci. Trudno. Rywal był lepszy - przyznał Adam.

Pozycje trzecie zajęli Robert Pecka i Jakub Dobrowolski.

Najwyżej z kobiet - na 5 pozycji - uplasowała się Kinga Stawarz - w ćwierćfinale uległa późniejszemu zwycięzcy zawodów 1:3. "Kinia" docenia klasę rywala, ale porażkę tłumaczyła także tym, że w ostatnich tygodniach bilardem zajmuje się raczej… teoretycznie.

- Jestem w trakcie pisania pracy licencjackiej na studiach, nawiasem mówiąc dotyczącej bilarda. Z tego powodu nie mam czasu na trening - mówi nasza zawodniczka, na co dzień studentka wychowania fizycznego.

"Kinia" piątą pozycję podzieliła ze swym ojcem Januszem, Sebastianem Rosą i Damianem Furmanem. Ten ostatni zyskał szczególny podziw i szacunek obserwatorów, bo wystąpił, mimo że, delikatnie mówiąc, odczuwa skutki wypadku motocyklowego. Jedna w pełni sprawna ręka i noga wystarczyły mu jednak, aby zapędzić się aż do ćwierćfinału.

Pozyskanie sponsora w postaci Sobieskiego oznacza, że najlepsi mogą liczyć na "mocne" upominki. Głównej nagrody nie wygra w tej edycji Krzysztof Drąka, zwycięzca I edycji.

- Trochę ograniczam swoje granie, zrezygnowałem choćby w tym roku z udziału w pol-tourach - mówi "Kenek", od kilku sezonów zawodnik II-ligowej Bili Tarnów. - Jeśli chodzi o poniedziałkowe zawody w Ósemce daję szansę innym.

Wygląda, że II edycja będzie się cieszyć nie mniejszym powodzeniem, niż I. W poniedziałkowych zawodach wystartowało sporo, bo 30 amatorów gry w kulki.

- Zbliża się lato, ale turniej spodobał się ludziom i nie zapominają o nim. Gra się o wynik, ale bez napinki, liczy się też fajna atmosfera, zabawa - mówi Janusz Stawarz, szef Ósemki.

Drugi turniej już w poniedziałek (Początek tradycyjnie o 18).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24