Pierwotnie jarosławski sąd uniewinnił myśliwego Henryka W. od zarzutu. Proces miał charakter poszlakowy, ponieważ brak było 100-procentowej pewności, że śmiertelna kula pochodziła właśnie z "kniejówki" oskarżonego.
W kwietniu br. Sąd Okręgowy w Przemyślu uchylił postanowienie przekazując sprawę do ponownego rozpatrzenia. Wpływ na to miały błędy popełnione w ustaleniu stanu faktycznego.
Do dramatu doszło w lutym 2007 roku. Według prokuratury, Henryk W. polując na dziki, nieumyślnie zastrzelił mężczyznę spacerującego po lesie w okolicach przygranicznej Korczowej. Podsądny konsekwentnie nie przyznaje się do winy.
Tak też uczynił dzisiaj na początku rozprawy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Komunie dzieci gwiazd są jak wesela. Najpierw ciało Chrystusa, potem DMUCHANY ZAMEK
- Ujawniamy listę klientów internetowej szamanki! Gwiazdy telewizji i żony piłkarzy...
- Tak żyje "Biały Cygan" Bogdan Trojanek. Zna Viki Gabor, adoptował dziecko z klasztoru
- Skrzynecka przesadza z retuszem? Tak wymalowała się na wycieczkę. Jak w tym chodzić?