Osłabione Cellfast Wilki Krosno przegrały w Grudziądzu. Bardzo trudna sytuacja beniaminka

\W drużynie Wilków świetnie spisywał się jej kapitan Andrzej Lebiediew, który ogrywał mistrza świata Nickiego Pedersena. Brak Krośnianie kontuzjowanego Kasprzaka, który przed obecnym sezonem zmienił Grudziądz na Krosno, był ogromnym osłabieniem beniaminka. W miejsce Kasprzaka startował młody Piotr Świercz.
Przed rozpoczęciem tego bardzo ważnego dla obu drużyn starcia zapalił się motocykl Wiktora Rafalskiego, juniora gospodarzy, ale jak się okazało, nie był to zły znak dla miejscowych. Pierwszy wyścig wygrał Jason Doyle, ale zespoły podzieliły się pulą. Drugi był popisem pary juniorów GKM-u. Dwóch Kacprów - Pludra i Łobodziński zostawili daleko w tyle Denisa Zielińskiego i Krzysztofa Sadurskiego. W trzeciej gonitwie upadł Świercz, ratując się przed wjechaniem w motocykl Nickiego Pedersena. W powtórce świetnie spisał się Andrzej Lebiediew, który cały czas nękał prowadzącego Pedersena i wyprzedził go na ostatnich metrach. Na zakończenie pierwszej serii Łobodziński z Glebem Czugunowem ograli 5:1 Vaclava Milika. Podopieczni Janusza Ślączki prowadzili 16:8. W dwumeczu był remis (57:57).

W piątej odsłonie gospodarze trzeci raz zwyciężyli dubletem. Jakobsen z Tarasienką z dużą przewagą wyprzedzili Milika i Lebiediewa jadącego w ramach rezerwy taktycznej za Świdnickiego. W szóstym biegu pełny stadion obserwował zaciętą walkę o zwycięstwo dwóch mistrzów świata: Pedersena i Doyle'a. Australijczyk wyrwał Duńczykowi wygraną na samej mecie.Ekipa z Grudziądza na swoim torze czuła się coraz pewniej. Wygrywała starty i na trasie nie pozwalała odbierać sobie punktowych pozycji, choć Wilki mocno się starały. W ósmym biegu Pedersen pokonał Doyle'a, rewanżując mu się za wcześniejszą porażkę. - Nie czuję się komfortowo, ale da się jeździć. Chcę pomóc drużynie - mówił Czech do kamery Canalu +. W dziewiątym wyścigu Fricke spowodował upadek Doyle'a. Obaj upadli, ale sędzia uznał, że wina leżała po obu stronach, między zawodnikami nie było kontaktu i wykluczył obu.
W kolejnych wyścigach krośnianie ambitnie walczyli o kolejne punkty. W czternastym byli bliscy odniesienia pierwszego biegowego zwycięstwa, ale Czugunow zdołał jednak wyprzedzić Zielińskiego. Co nie udało się przez czternaście biegów, powiodła się w ostatnim. Para Doyle - Lebiediew zwyciężyła dubletem.

GKM:
9. Max Fricke 5 (2,3,w, 0)
10. Gleb Czugunow 8+3 (2*,1,3,1*,1*)
11. Wadim Tarasienko 9+3 (1*,2*,1*, 3,2)
12. Frederik Jakobsen 10 (1,3,2,3,1)
13. Nicki Pedersen 9 (2,2,3,2,d)
14. Kacper Łobodziński 5+1 (2*,3,0)
15. Kacper Pludra 5+1 (3,1*,1)
16. Wiktor Rafalski ns
Trener Janusz Ślączka.

Cellfast Wilki:
1. Jason Doyle 12+1 (3,3,2,w,1*,3)
2. Piotr Świercz 2 (w,0,2,-,-)
3. Mateusz Świdnicki 0 (0,-,-, 0)
4. Vaclav Milik 8+1` (1,1,1*,2,0,3)
5. Andrzej Lebiediew 13+1 (3,0,2,3,3,2*)
6. Krzysztof Sadurski 0 (0,0,0)
7. Denis Zieliński 3 (1,0,2,0)
Menedżer Michał Finfa.

NCD - 66,71 s - uzyskał w 2. wyścigu Kacper Pludra. Sędziował: Paweł Słupski. W pierwszym meczu: 49:41 dla Cellfast Wilków. W dwumeczu 92:87 dla GKM.
Wyścigi:
1. Doyle (67,17), Tarasienko, Fricke, Świdnicki 3:3
2. Pludra (66,71), Łobodziński, Zieliński, Sadurski 5:1 (8:4)
3. Lebiediew (68,06),Pedersen, Jakobsen,Świercz (w) 3:3 (11:7)
4. Łobodziński (67,46), Czugunow, Milik, Sadurski 5:1 (16:8)
5. Jakobsen (67,01), Tarasienko, Milik, Lebiediew 5:1 (21:9)
6. Doyle (68,32),Pedersen, Pludra, Świercz 3:3 (24:12)
7. Fricke (67,42), Lebiediew, Czugunow, Zieliński 4:2 (28:14)
8. Pedersen (68,29), Doyle, Milik, Łobodziński 3:3 (31:17)
9. Czugunow, Świercz, Doyle (w), Fricke (w) 3:2 (34:19)
10. Lebiediew (68,42), Jakobsen, Tarasienko, Sadurski 3:3 (37:22)
11. Jakobsen (67,85), Milik, Doyle, Fricke 3:3 (40:25)
12. Tarasienko (68,37), Zieliński, Pludra, Milik 4:2 (44:27)
13. Lebiediew (68,21), Pedersen, Czugunow, Świdnicki 3:3 (47:30)
14. Milik (68,71), Tarasienko, Czugunow, Zieliński 3:3 (50:33)
15. Doyle (68,32), Lebiediew, Jakobsen, Pedersen (d/4) 1:5 (51:38)