Spotkanie rozpoczęło się rano i zakończyło w godzinach popołudniowych. Mediator najpierw rozmawiał z przedstawicielami Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, następnie z dyrekcją. Później spotkali się wspólnie.
Strony zobowiązały się, że do czasu zakończenia mediacji, które mogą potrwać nawet 3 dni, nie będą udzielały komentarzy mediom.
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika jednak, że na razie, ani protestujące w przemyskim szpitalu pielęgniarki, ani kierownictwo lecznicy, nie są skłonni do ustępstw.
Głodujące domagają się podwyżek pensji. Chcą zarabiać minimum 3000 złotych netto, co jak przekonują, gwarantuje im porozumienie z 2008 roku. Według dyrekcji, zadłużonego szpitala nie stać na wzrost wynagrodzeń.
Od wczoraj w głodówce uczestniczy już 11 osób. Zostały one odsunięte od obowiązków ze względu na bezpieczeństwo pacjentów. W przemyskim szpitalu pracuje 470 pielęgniarek i 51 położnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"