Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostatni w tabeli GKS Jastrzębie zatrzymał piłkarzy Resovii

Tomasz Ryzner
Jarosław Piątkowski (na pierwszym planie) zagrał od pierwszej minuty, strzelił swego drugiego gola w sezonie, ale po meczu czuł niedosyt.
Jarosław Piątkowski (na pierwszym planie) zagrał od pierwszej minuty, strzelił swego drugiego gola w sezonie, ale po meczu czuł niedosyt. WOJCIECH ZATWARNICKI
Resovia po raz kolejny w sezonie strzeliła 2 gole na wyjeździe, ale i tak tylko zremisowała. Do przerwy wydawało się, że nasz zespół wygra.

W ciągu 4 minut "pasiaki" strzeliły w Jastrzębiu Zdroju swoją drugą i trzecią wyjazdową bramkę w sezonie. Szczególnie mogło się podobać trafienie Piotra Kamińskiego. Po jego bombie z dystansu piłka odbiła się od poprzeczki, od murawy, ponownie od poprzeczki i dopiero wtedy przekroczyła linię bramkową. Kiedy Jarosław Piątkowski sprytnym strzałem oszukał Zarzyckiego, rzeszowianie prowadzili 2-0 i droga do 3 punktów wydawała się otwarta.

Po zmianie stron swoje pięć, a właściwie dwie super minuty zaliczył, niestety, Tomasz Copik. Najpierw wykazał najwięcej sprytu w zamieszaniu podbramkowym, potem popisał się spokojem i dokładnością, wieńcząc strzałem z kilkunastu metrów akcję Kukulskiego. Tym sposobem w 57 minucie mecz rozpoczynał się od nowa. Obie drużyny zabrały się do pracy, ale tym razem piłkarzom brakowało precyzji.

GKS często zatrudniał Marcina Pietrykę, ale ten zachowywał się bez zarzutu. Nasi piłkarze po meczu mieli trochę niewyraźne miny. Z jednej strony kilka razy byli blisko straty nawet jednego punktu, z drugiej zagrali ciekawy mecz i mieli szanse na więcej, niż dwie bramki.

Kilka okazji ku temu, by zdobyć swego trzynastego gola w sezonie miał Sebastian Hajduk. Zaraz na początku trafił w słupek, przy stanie 2-0 uderzył tak jak trzeba, ale bramkarz jakoś sobie poradził. "Hajdi" pluł sobie też w brodę w samej końcówce - znalazł się sam na sam z golkiperem, ale piłka ponownie nie znalazła drogi do siatki. Jakby tego było mało w 83. min fortuna nie chciała się uśmiechnąć do Kamila Walaszczyka, który po pięknym uderzeniu z około 30 metrów wycelował w... słupek.

GKS JASTRZĘBIE - RESOVIA 2-2 (0-2)

0-1 Kamiński (28, strzał z dystansu), 0-2 Piątkowski (32), 1-2 Copik (55), 2-2 Copik (57, asysta Kukulskiego)

GKS: Zarzycki - Chrabąszcz (90. Szwarga), Wawrzyczek, Gill, Staniek - Miły (46. Kopacz), Copik, Kukulski, Kostecki - Swierzyński (46. Łaciok), Jadach (46. Janeczek).
Resovia: Pietryka - Kozubek, Kusiak, Bogacz, Szkolnik - Piątkowski (82. Jakubowski), Walaszczyk, Fryc (60. Morawski), Zawiślan - Hajduk, Kamiński (74. Kantor).
SĘDZIOWAŁ: Pożarowszczyk (Lublin)
ŻÓŁTE KARTKI: Łaciok, Kopacz - Kamiński, Morawski. WIDZÓW: 800 (204 z Rzeszowa).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24