Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Osuwiska w pow. strzyżowskim. 15 rodzin ewakuowano z domów

Małgorzata Froń
Ośmiosobowa rodzina Brydów w ciągu kilku minut straciła dom. Po ulewach, zbocze, na którym był zbudowany, podmokło. Dom zapadł się o metr.
Ośmiosobowa rodzina Brydów w ciągu kilku minut straciła dom. Po ulewach, zbocze, na którym był zbudowany, podmokło. Dom zapadł się o metr. Fot. Krzysztof Kapica
15 rodzin z powiatu strzyżowskiego zostało ewakuowanych z domów w wyniku powstałych osuwisk. Służby wojewody zanotowały tutaj ich aż 39.
Osuwiska w pow. strzyzowskim15 rodzin z powiatu strzyzowskiego zostalo ewakuowanych z domów w wyniku powstalych osuwisk. Do niedzielnego poranka sluzby wojewody zanotowaly tutaj ich az 39.

Osuwiska w pow. strzyżowskim

Aż strach patrzeć: wszędzie woda, mnóstwo gliny. A dom? Przechylony, popękane ściany…

- Usłyszałam trzask, wstałam i zobaczyłam, że płytki na podłodze się podnoszą - opowiada Ewa Bryda. - Krzyknęłam do męża, że coś złego się dzieje i wtedy zobaczyłam, że w naszym pokoju pęka ściana. Rozstąpiła się na moich oczach. Pobiegliśmy na górę, gdzie spały dzieci. Szybko zabraliśmy najpotrzebniejsze rzeczy i uciekliśmy z domu.

Uratowali 20 królików

Kobieta nie jest w stanie powstrzymać łez. W ciągu kilku stracili dorobek życia. - Mamy małe dzieci, ja nie pracuję, mąż jest na bezrobociu, nie wiem co my teraz zrobimy?

Zaraz po katastrofie na miejsce przyjechali policjanci i strażacy. Sąsiedzi pomogli wynieść, co się dało. Uratowali część mebli i 20 królików z budynku gospodarczego.

- Teraz mieszkamy w Domu Ludowym, mamy rzeczy, które udało się uratować, ale co będzie dalej - martwi się Janina Bryda, teściowa Ewy. - Ja tam mieszkałam 63 lata. Było bezpiecznie…

Syn pani Ewy Dawid ma 9 lat. Martwi się o tatę.

Domy się osuwają

Domy się osuwają

15 rodzin z powiatu strzyżowskiego zostało ewakuowanych z domów w wyniku powstałych osuwisk. Do niedzielnego poranka służby wojewody zanotowały tutaj ich aż 39. Z kolei w powiecie dębickim w miejscowości Jaworze Górne doszło do osunięcia zbocza i uszkodzenia budynku mieszkalnego, z którego ewakuowano 2 osoby. Jeszcze w sobotę z powodu czynnego osuwiska zamknięto do odwołania drogę wojewódzką w Wielopolu Skrzyńskim w pow. ropczycko-sędziszowskim.

- Został w domu, a ja bym chciał, żeby już przyszedł. Chłopiec z siostrą Dominika bawi się przed Domem Ludowym z psem. - Mamy dwa psy, one nas tu znalazły, przyszły też koty. Nie ma tylko kota Dominiki, ona go dostała na urodziny i martwi się o niego. Myślę, że on też nas znajdzie - tłumaczy 9-latek.

Mimo wszystko chłopiec jest spokojny. - Bardzo się bałem, jak nasz dom zaczął trzeszczeć, ale na szczęście się nie zawalił i udało nam się uciec.

Tu już nie da się mieszkać

Na miejscu katastrofy spotykamy Mariusza Brydę. Próbuje ratować to, co jeszcze ratować można. - Wyremontowaliśmy dom, akurat w środę skończyliśmy - opowiada. - Teraz wszystko w rozsypce - dom, altana, budynek gospodarczy.

- Po ulewnych wzgórze nasiąkło i w końcu doszło do osunięcia się ziemi - tłumaczą strażacy pracujący przy osuwisku. - Tutaj już się mieszkać nie da. Odbudować domu tez nie można. Trzeba szukać innego miejsca.

Do Brydów przyjechał zastępca burmistrza Strzyżowa. - Mamy już dla rodziny lokal zastępczy, trzeba go tylko odremontować. Zrobimy to w ciągu kilku dni - zapewnia Waldemar Góra.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24