Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oszust wyłudził od proboszcza parafii w Krośnie ponad 700 tysięcy złotych metodą „na policjanta”. Sprawcy nie wykryto. Śledztwo umorzone

Ewa Gorczyca
Ewa Gorczyca
Ewa Gorczyca
Prokuratura Rejonowa w Krośnie umorzyła śledztwo w sprawie oszustwa, którego ofiarą padł proboszcz jednej z krośnieńskich parafii. Sprawcy przestępstwa nie wykryto.

Śledztwo dotyczyło wydarzeń, które miały miejsce we wrześniu ubiegłego roku. Nie udało się ustalić kto, podając się za policjanta, nakłonił księdza do tego, by przekazał pieniądze zgromadzone na kontach parafii. Chodziło o ponad 700 tysięcy złotych. Oszusta do tej pory nie namierzono, ale pieniądze odzyskano.

Nieznany mężczyzna zadzwonił na telefon stacjonarny parafii. Księdzu, który odebrał połączenie, przedstawił się imieniem i nazwiskiem. Powiedział, że jest funkcjonariuszem Centralnego Biura Śledczego Policji, podał numer legitymacji służbowej.

Parafia od pewnego czasu zbierała pieniądze na budowę nowego kościoła. Mężczyzna ostrzegł, że fundusze zgromadzone na rachunku bankowym są zagrożone i trzeba je przelać na inne konto. Przekonywał, że policja prowadzi akcję, planuje aresztowanie skorumpowanych pracowników banku, współpracujących z hakerami. Udzielił dokładnych instrukcji, jak ksiądz powinien się zachować, by zabezpieczyć pieniądze.

- Udało mu się nakłonić duchownego do przekazania danych dostępowych i autoryzacyjnych do rachunków bankowych oraz wykonania przelewów - mówi Iwona Czerwonka-Rogoś, prokurator rejonowy w Krośnie.

Ksiądz przekazał pieniądze parafii i własne środki. W sumie – 720 043 złote. Trzy dni po pierwszym telefonie od „policjanta” proboszcz zorientował się, ze mógł paść ofiarą oszustwa i zawiadomił komendę miejską policji w Krośnie. Następnego dnia prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie.

Ustalono rachunki bankowe, którymi posługiwał się oszust i zastosowano na nich blokady środków finansowych. Udało się dzięki temu zabezpieczyć 669 266,89 zł i 123,27 euro.

- Pieniądze te wróciły na rachunki bankowe pokrzywdzonych - mówi prokurator Iwona Czerwonka-Rogoś.

Śledczy przeprowadzili szereg działań zmierzających do ujęcia oszusta. Zwrócili się do banków o informacje objęte tajemnicą bankową, w tym o dane rachunków związanych z przestępstwem, dane teleinformatyczne i zapisy z monitoringu. Od operatorów sieci pozyskano dane telekomunikacyjne, m.in. wykazy połączeń.

Jak się okazało, numery telefonów, za pomocą których sprawca nawiązał kontakt z pokrzywdzonym, należały do operatora angielskiego. Osoby, które figurowały jako właściciele rachunków bankowych, na które przetransferowano pieniądze, przesłuchano w charakterze świadków.

Krośnieńska policja współpracowała z komendami na terenie całego kraju - Białymstoku, Łodzi, Przemyślu, Siedlcach, Nowym Sączu, Wrocławiu, Brzegu i Giżycku. Jednak podjęte czynności nie doprowadziły do ujawnienia sprawcy przestępstwa.

- Zebrany materiał dowodowy nie dostarczył podstaw do wniesienia aktu oskarżenia - mówi Iwona Czerwonka-Rogoś.

Śledczy wyczerpali możliwości dalszych działań, które pozwoliłyby na wykrycie oszusta. Stąd decyzja o umorzeniu śledztwa. Jednak w przyszłości, gdy pojawią się nowe informacje, może ono być podjęte ponownie.

ZOBACZ TEŻ:

Oto jak oszuści wyłudzają od nas pieniądze. Najczęstsze metody oszustówZOBACZCIE NA KOLEJNYCH SLAJDACH >>>

Najczęstsze metody oszustów JAK OSZUKUJĄ Oto jak oszuści wył...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24