Otokary za kilka dni będą wozić mieszkańców Przemyśla

Łącznie miasto Przemyśl kupiło 12 otokarów. Pierwotnie miały być dostarczone na przełomie września i października.

- Polski diler zgłosił nam opóźnienie. Oczywiście, zgodnie z umową obciążymy go za to kosztami. Teraz jednak najważniejsze jest, aby autobusy dojechały do nas i zaczęły wozić pasażerów – mówi Janusz Fudała, prezes MZK w Przemyślu.

Autobusy będą pomalowane w jednolite kolory, czerwono – białe. Koszt zakupu to 10,5 mln złotych, z czego 85 proc. pochodzi z dofinansowania unijnego.

Ponadto sześć dotychczas używanych przez przemyskie MZK pojazdów przechodzi generalny remont. Dwa z nich mają na ulice wyjechać do końca listopada, kolejne cztery do końca grudnia.

To jednak nie koniec zmian w przemyskim MZK. Prawdziwą rewolucją będzie wprowadzenie systemu dynamicznej informacji pasażerskiej.

Na początek zostaną zamontowane cztery tablice informacji pasażerskiej.

- Najpierw tablice pojawią się na budynkach przy przystankach na ul. Mickiewicza i 3-go Maja. Później jeszcze dwie stojące, zamontujemy je przy ul. Jagiellońskiej. Zostaną zamontowane do końca roku – mówi prezes Fudała.

Na bazie tych tablic zostanie stworzony system controllingu transportu. Pasażerowie na bieżąco będą informowani o czasie jazdy autobusu. Ponadto w każdym autobusie będzie GPS. Dzięki temu dyspozytor w bazie MZK będzie na bieżąco wiedział, gdzie się dany autobus znajduje, jakie ma ewentualne opóźnienie itd. System pozwoli m.in. na weryfikację i kontrolę rozkładów jazdy.

Tabor przemyskiego Miejskiego Zakładu Komunikacji nie był wymieniany od kilkunastu lat. Niebawem przewoźnik otrzyma dwanaście nowiutkich pojazdów.