Wysokość podatku z tytułu nabycia samochodu używanego wynosi 2 procent jego wartości. Analitycy AAA AUTO obliczyli, że średnia cena używanego auta na polskim rynku wtórnym to aktualnie około 19500 zł. Od takiej wartości podatek wyniósłby 390 złotych. Podstawą do jego obliczenia jest cena auta określona w umowie sprzedaży, ale w praktyce to urzędnik skarbowy określa wartość pojazdu szczególnie, jeśli wyda mu się zaniżona. Robi na podstawie katalogu, w którym określone są średnie ceny samochodów określone na podstawie rynku.
Wypełnij deklarację
Aby zapłacić podatek, należy wypełnić i złożyć w urzędzie skarbowym deklarację podatkową PCC-3. Na jej dostarczenie nowy właściciel samochodu ma 14 dni od daty zakupu zapisanej na umowie kupna. Zgodnie z polskim prawem nie złożenie deklaracji w tym terminie może być potraktowane jako przestępstwo lub wykroczenie. Wyjątkiem jest zakup auta od firmy, albo osoby fizycznej prowadzącej działalność gospodarczą. Wówczas kupujący nie płaci takiego podatku.
Eksperci ostrzegają, że przekroczenie terminu na złożenie deklaracji może być bardzo kosztowne. Urząd skarbowy może nałożyć grzywnę w wysokości od 1/10 do 20-krotności minimalnego wynagrodzenia. Przy jego aktualnej kwocie – 2600 zł, kara może wynieść od kilkuset do nawet 52000 zł.
– Wysokość kary może być dotkliwa, dlatego należy pamiętać, aby opłacić podatek. Jeśli jednak z jakiegoś powodu spóźnimy się kilka dni, można uniknąć kary, ale trzeba jak najszybciej złożyć w urzędzie skarbowym krótkie pismo, w którym wskazuje się powód spóźnienia
– mówi Karolina Topolova, dyrektor generalna AURES Holdings, operatora sieci autocentrów AAA AUTO.
Więcej czasu na rejestrację
O ile w przypadku deklaracji podatkowej termin 14 dni pozostaje niezmienny, to w przypadku obowiązku rejestracji pojazdu czas został wydłużony. Powód? Zagrożenie epidemiologiczne na terenie kraju.
Zgodnie z polskim prawem właściciel używanego pojazdu kupionego w kraju oraz sprowadzonego z terytorium państwa członkowskiego Unii Europejskiej jest zobowiązany zarejestrować go w terminie 30 dni od dnia jego sprowadzenia. Musi także zawiadomić w tym terminie starostę o nabyciu lub zbyciu pojazdu. Za niedopełnienie tego obowiązku grozi kara od 200 do 1000 zł. Decyzją rządu, do końca tego roku okres na załatwienie tych formalności został jednak wydłużony do 180 dni.
- Zmiany mają na celu zapobieganie, przeciwdziałanie i zwalczanie koronawirusa. A także zmniejszenie obciążenia pracą organów rejestrujących pojazdy, wynikającego ze zwiększonej liczby osób załatwiających sprawy w urzędach – czytamy w uzasadnieniu zmiany przepisów. Dłuższy termin ma pozwolić urzędnikom zaplanować sprawną obsługę interesantów w czasie epidemii.
Diagności proszą o ostrożność
W czasie epidemii koronawirusa bez zmian działają stacje diagnostyczne. Zgodnie z przepisami każdy kierowca ma obowiązek raz w roku głosić się tutaj na obowiązkowe badanie techniczne, w czasie którego ocenia się stan pojazdu, zwracając uwagę przede wszystkim na elementy wpływające na bezpieczeństwo. Większość stacji kontroli pojazdów pracuje w normalnych godzinach, a klienci są obsługiwani na bieżąco.
- Wprowadziliśmy jednak dodatkowe środki ostrożności. Mamy płyny dezynfekujące dłonie, używamy jednorazowych rękawiczek, które zmieniamy po każdym badaniu pojazdu. Staramy się także zachowywać bezpieczną odległość od klientów
– mówi diagnosta z jednej z rzeszowskich stacji.
FLESZ: Zmiany dla kierowców od lipca 2020 r.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Żona "księcia Podhala" to tajemnicza postać. Ma liczne grono celebryckich przyjaciół
- Przepełniona bólem spowiedź mamy Przybylskiej. "Dla mnie moja córka jest wciąż żywa"
- Zjawiskowa Kuklińska znów to zrobiła na ściance. 72-latka nie przestaje zaskakiwać
- Smukła żona Narożnego jak syrena, kusi pośladkami! Plażowicze mieli na co patrzeć