Partyzant ograł Olendra i został liderem III ligi

- Tak nie można grać! Od 16 minuty goście musieli sobie radzić w liczebnym osłabieniu, a my nie potrafiliśmy nawet zagrozić ich bramce - grzmiał po ostatnim gwizdku prezes Zartmetu Olendra Lucjan Kupczak.

W ekipie gospodarzy zabrakło, z... nieznanych przyczyn, najlepszego strzelca Tomasza Albingiera. Bez niego ekipa trenera Michała Furlepy nie stworzyła sobie żadnych klarownych sytuacji.

Jedynego gola gospodarze mogli zdobyć po niepewnej interwencji Pawła Ginalskiego, który podając do Mateusza Krawczyka trafił w słupek własnej bramki.

Ozdobą meczu były bramki; Karol Cieślik przejął z piłkę w środku boiska, przeprowadził 30-metrowy rajd, wbiegł między stoperów i strzelił obok bramkarza, zaś Sergij Iwliew w sobie tylko znany sposób przejął uderzenie na bramkę z dystansu Damiana Łanuchy i z zimną krwią przelobował bramkarza.

ZARTMET OLENDER SÓL - PARTYZANT MAL-BUD TARGOWISKA 0-2 (0-1)

0-1 Cieślik (36, indywidualna akcja), 0-2 Iwliew (85, po strzale Łanuchy).

OLENDER: Sasim - Skrzypek, Kukiełka, Bubiłek, Grelak, Blicharz, Łukasik (46. Dorosz), Ł. Kusiak (80. Komosa), Wołoszyn, A. Kusiak, Rataj (46. Lalik).

PARTYZANT: Krawczyk - Ginalski, Zych, Konrad, Łach - Łanucha (88. Maćko), Cieślik, Bańka - Iwliew (85. Remut), Zarzyka, Wierdak (55. Borowczyk).

SĘDZIOWAŁ Mariusz Śledź (Biała Podlaska). ŻÓŁTE KARTKI: Bubiłek, Komosa - Bańka, Łanucha, Wierdak, Iwliew; CZERWONA: Bańka (16, za drugą żółtą). WIDZÓW (w Biłgoraju) 250.