Partyzant Targowiska chce zdobyć Puławy

NIEOBECNI

NIEOBECNI

Karpaty: Meier, Gonet (kontuzje); Partyzant: Wierdak, Borowczyk (kontuzje), Zarzyka?, Wójcik? (kontuzje); Stal Mielec: Domański (kontuzja).

Beniaminek miał walczyć o awans, ale wiosną jeszcze nie wygrał. Ba, nie zdobył nawet gola! Do kadry wraca Damian Łanucha, na urazy narzekają jednak piłkarze, którzy mogą zrobić różnicę w ataku.

- Mimo wszystko nie jesteśmy bez szans. Jedziemy po 3 punkty - zapowiada Sporniak. Niewykluczone, że najwięcej pracy będą mieć obrońcy Partyzanta. W Wiśle gra niejaki Łukasz Giza, który tylko w tej rundzie zdobył już 8 goli!

Wicelider Izolator podejmuje przeciętną Chełmiankę, a cel jest jeden: zmazać plamę z Tomaszowa. - Mam nadzieję, że porażka z Tomasovią to był jedynie klasyczny wypadek przy pracy. Zimny prysznic może nam dobrze zrobić - twierdzi bramkarz ekipy z Boguchwały Witold Kwaśny.

Chrapkę na zgarnięcie 3 punktów mają także piłkarze Karpat, którzy na własnym boisku zmierzą się właśnie z Tomasovią.

- Jeśli zagramy tak, jak z Partyzantem, będzie dobrze - uśmiecha się napastnik krośnian Krzysztof Szymański.
Rewelacyjna wiosną Unia jedzie do Przemyśla.

- Start mamy kiepski - nie ukrywa Krzysztof Stefanowski, trener Polonii. - Staniemy na głowie, żeby zdobyć punkty.

- Nie popadamy w euforię, ale jeśli chodzi o psychikę, to jesteśmy w lepszej sytuacji - przyznaje Piotr
Brzeziński, opiekun "chemików".

W Tarnobrzegu nikt nie wątpi w wygraną ze Stalą w Poniatowej. - Łatwo nie będzie, bo po wygranej w Przemyślu Stal uwierzyła, że jeszcze nie wszystko stracone - zauważa Adam Mażysz, szkoleniowiec Siarki.
W utrzymanie wierzą również w Mielcu. Stal jedzie do Białej Podlaskiej, ale Tomasz Tułacz znów nie może skorzystać ze wszystkich piłkarzy.

- Podlasie jest szczególnie groźne u siebie. Jedziemy po jakąkolwiek zdobycz - mówi Tułacz.