Łzy wzruszenia, oklaski w czasie przedstawienia, owacje, jakich dawno nie było w tym teatrze. W sobotę w Teatrze Powszechnym odbyła się premiera sztuki "Tajemniczy ogród" według powieści Frances Hodgson Burnett.
Ta premiera powstawała nie tylko w bardzo krótkim ale w bardzo smutnym czasie. "Tajemniczy ogród" w reżyserii Cezarego Domagały miał być pierwszą sztuką nowego dyrektorskiego duetu "Powszechnego": Jarosława Tochowicza i Andrzeja Bieniasza. To Bieniasz zaprosił Domagałę do "Ogrodu". Zmarł na dwa tygodnie przed podniesieniem kurtyny.
- Dlatego wszyscy dedykujemy to przedstawienie Andrzejowi - powiedział Cezary Domagała.
ŚWIETNIE GRAJĄ
A potem na scenie "Powszechnego" stał się cud. Czy sprawiła go Mary Lennox, która pewnego deszczowego dnia przybyła do ponurej posiadłości wuja, by odnaleźć klucz do tajemniczego ogrodu a jednocześnie do serc właścicieli?
Po raz pierwszy od niepamiętnych czasów w tym teatrze oglądamy przedstawienie doskonałe. Zapowiada to już scenografia (Jerzy Rudzki) na początku skromna i oszczędna, by w miarę rozwoju akcji zmienić całkowicie swe oblicze.
Główna bohaterka - Mary - świetna Kamila Boruta (zapowiadana w tej roli Monika Łada Bieńkowska rozchorowała się tuż przed premierą), podobnie jej partnerzy: Dick - Krzysztof Prałat i Colin - Tomasz Stochniał, z miejsca zdobywają publiczność.
Niespodziankę artystyczną w roli zgorzkniałego sir Archibalda sprawia dawno nie oglądany Wojciech Ługowski. Żywiołowość i radość wprowadza Patrycja Zywert jako pokojówka Marta. Pani Medlock Danuty Doleckiej jest bardzo śmieszną i sympatyczną angielską lady, a jej walka z latającymi portretami budzi zachwyt widowni.
Na totalne brawa zasługuje Jarosław Rabenda, przedzierzgnięty w ogrodnika Bena, którego przepytane przez nas maluchy ogłosiły królem przedstawienia.
ANDRZEJ BYŁBY DUMNY
Cezary Domagała prowadzi aktorów wręcz precyzyjnie: pewną dłonią rysuje sytuacje, dobrze ustawia bohaterów do śpiewu - mające dwanaście piosenek przedstawienie jest niemal musicalem! Wspaniale też wykorzystuje obrotówkę dającą możliwość zastosowania ciekawych rozwiązań scenicznych i choreograficznych. Przedstawienie ma idealne tempo.
Nic dziwnego, że to wszystko razem wywołało euforię widzów. - Andrzej byłby z nich dumny - mówiono w kuluarach.
Pierwszy z otrzymanych kwiatów Cezary Domagała wręczył żonie Andrzeja - Annie Bieniasz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?