Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Patrole konne pojawią się w Bieszczadach (zdjęcia)

Ewa Gorczyca
Dzięki zwierzętom patrole straży leśnej w Bieszczadach dotrą w niemal każde miejsce.
Dzięki zwierzętom patrole straży leśnej w Bieszczadach dotrą w niemal każde miejsce. TomaszJefimow
Strażnicy leśni zamieniają konie mechaniczne za żywe, bo w ten sposób spenetrują mało dostępne miejsca. Łatwiej i szybciej dotrą też tam, gdzie musieli dojść pieszo.
Patrole konne Strazy LeśnejStraznicy leśni zamieniają konie mechaniczne za zywe, bo w ten sposób spenetrują malo dostepne miejsca. Latwiej i szybciej dotrą tez tam, gdzie musieli dojśc pieszo.

Patrole konne Straży Leśnej

W piątek w nadleśnictwie Baligród odbyła się oficjalna prezentacja "leśnych ułanów". Patrole konne to pilotażowy program testowany w Lasach Państwowych.

Na początek przeszkolono 16 strażników z wytypowanych nadleśnictw z różnych regionów Polski. Z Podkarpacia wybrano czterech (z nadleśnictw Baligród i Ustrzyki Dolne), którzy przeszli intensywny kurs w stadzie ogierów w Sierakowie w Wielkopolsce. Na miejscu fachowymi radami służą im policjanci z posterunku konnego w Myczkowie.

- Pomysł pojawił się w związku z nowymi problemami w ściganiu wykroczeń leśnych - wyjaśnia Piotr Myćka, naczelnik Wydziału Kontroli RDLP w Krośnie. - Patrole konne mają mieć przede wszystkim charakter prewencyjny. Strażnicy na koniach będą patrolować te tereny, gdzie jest szczególnie dużo turystów. W naszym przypadku są to np. okolice zalewów Solińskiego i Myczkowieckiego.
Regularne patrole konne wyruszą na leśne szlaki na wiosnę. Będą wychwytywać dzikich biwakowiczów, tych, co wywożą śmieci do lasu, kłusują czy kradną drewno.

Strażnicy w Bieszczadach już teraz przekonali się, jak sprawują się konie w górskim terenie. Mają do dyspozycji konie użyczone ze stadniny Natura Park w Stężnicy.

Tomasz Belczyk, komendant posterunku Straży Leśnej w Baligrodzie przyznaje, że strażnik na koniu czuje się dużo pewniej.

- Z wysokości 3,5 metra lepiej widać, co się dzieje w lesie - mówi.

Dodaje, że mundurowy na koniu wzbudza respekt, ale i łagodzi agresję.

- Jak zwracamy ludziom uwagę, reagują mniej nerwowo niż na tradycyjny patrol - twierdzi.

- Koń jest bardziej ekologiczny niż terenówka czy quad i szybszy niż patrol pieszy - dodaje Wojciech Zajdel, specjalista ds. ochrony mienia w RDLP w Krośnie.

Projekt konnych patroli leśnych to nawiązanie do dawnej tradycji. Konie z lasami kojarzone były od zawsze. Jeszcze do niedawna pracowały przy zrywce drewna, a zanim w Bieszczadach pobudowano drogi, stanowiły nieodzowny środek transportu.

- Leśnik poruszający się konno nie był nadzwyczajnym widokiem, w szkołach leśnych uczono użytkowania konia. Jeszcze w latach 70. leśniczowie dostawali dodatek "na owies" - wspomina Edward Marszałek, rzecznik podkarpackich lasów.

Strażnicy dostali już specjalne mundury i rzędy dla koni. RDLP na razie nie kupuje zwierząt, raczej rozważa ich wypożyczanie ze stadnin. Pilotaż programu potrwa dwa lata.

- Zobaczymy, jak się sprawdzi - mówi Zajdel.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24