Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Pydych po raz pierwszy poza Stalą Stalowa Wola

Tomasz Ryzner
Paweł Pydych chciałby awansować do I ligiz AZS-em Kutno.
Paweł Pydych chciałby awansować do I ligiz AZS-em Kutno. Sławomir Czwal
Rozmowa z PAWŁEM PYDYCHEM, wychowankiem Stali Stalowa Wola, nowym koszykarzem II-ligowego AZS-u Kutno

- Twoim drugim klubem w karierze miał być z MOSiR Krosno.
- Niewiele brakowało, żebym tam wylądował. Dogadałem się w sprawach kontraktu i gdyby został on szybciej przysłany, zostałbym koszykarzem MOSiR-u.

- Szybszy okazał się AZS Kutno.
- Konkretnie trener Andrzej Kowalczyk, znany z pracy w ekstraklasie choćby ze Stalą Ostrów. Przekonał mnie do zmiany decyzji.

- Użył oczywiście finansowych argumentów. Słychać, że twój kontrakt jest rewelacyjny, jak na druga ligę.
- Nie chcę mówić o konkretnych sumach, bo wiadomo, jacy zawistni potrafią być ludzie. Powiem tylko, że nie mogę narzekać.

- Były inne oferty?
-. Miałem sygnał z Sokoła Łańcut, ale tam budżet ciągle jest niewiadomą.
- AZS to jednak dopiero druga liga, a ty grałeś ostatnio w ekstraklasie.
- Tak to druga liga, do tego miasto leży o wiele dalej od Stalowej Woli, niż Krosno. To minusy, ale nie jestem już nastolatkiem (P.P. ma 28 lat -- przyp. red.). Muszę myśleć o rodzinie, niedawno urodziła mi się druga córka. Dlatego jeśli oferta jest atrakcyjna trzeba z niej skorzystać.

- Co z ambicjami sportowymi?
- Powiedziałem sobie, że pójdę do drugiej ligi tylko wtedy, gdy klub będzie myślał o awansie. Taki cel ma MOSiR, podobnie AZS. Powstaje ciekawy zespół. Trener interesuje się Piotrkiem Ucinkiem, Tomkiem Pisarczykiem, Grzegorzem Małeckim, Tomaszem Smorawińskim. Trzon drużyny będą tworzyć zawodnicy otrzaskani w I lidze, a nawet z doświadczeniem z ekstraklasy.

- A wszystkim na boisku pokieruje Paweł Pydych.
- (śmiech) Fajnie by było, ale to wcale nie będą wczasy. O kłopotach ze zdrowiem zapomniałem, ale trochę się obawiam, jak się odnajdę w II lidze. To inny styl, gra jest mniej poukładana, czasem chaotyczna. Nigdy na tym poziomie nie grałem i trzeba się będzie szybko przestawić.
- Kutno nie kojarzy się z wielkim sportem, co najwyżej z piosenką Kultu "Polska". Kazik śpiewał, że na tamtejszym dworcu jest tak brudno, że pękają oczy.
- Byłem tam. Nie miałem wiele czasu na zwiedzanie, ale wygląda, że to miasto, jak każde inne. Mieszka tam coś koło 45 tysięcy ludzi, więc nie tak mało. Mają tam choćby McDonalds, a w Stalowej Woli go nie ma (śmiech).

- Źle się dzieje w twojej Stali. Co z nią będzie?
- Ktoś smutno zażartował, że niedługo do gry będzie angażować ludzi z huty. Wesoło nie jest, ale ktoś za ten bałagan powinien ponieść konsekwencje, albo podjąć pewne decyzje. Spółka spółką, ale zaległe pensje powinny zostać wypłacone. Tymczasem ani widu, ani słychu w tej sprawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24