- Czy po sezonie spędzonym w drużynie Asseco Resovii pozostały jakieś szczególne wspomnienia?
- Całe mnóstwo. W Rzeszowie poznałem wielu ciekawych ludzi. Było by mi miło ich spotkać, odwiedzić, ale niestety, nie ma na to czasu, a i odległość z Rzeszowa do Bydgoszczy jest znaczna. Ale bardzo fajnie będzie pojechać do Rzeszowa, zagrać tutaj i spotkać znajomych.
- Jaka jest ta wasza Delecta?
- Słodka…
- A co jest główną siłą lidera ekstraklasy z Bydgoszczy?
- Zajmujemy pierwsze miejsce w tabeli, znajdująca się za nami Skra Bełchatów ma do rozegrania dwa zaległe mecze. Podchodzimy do tego bardzo spokojnie. Znamy swoje miejsce w szeregu. O naszej sile będziemy mogli powiedzieć coś więcej po meczach z Rzeszowem i Jastrzębiem, bo w spotkaniu z Bełchatowem nie pokazaliśmy nic. To będą dla nas takie sprawdziany. Po nich dopiero przekonany się, jakie są nasze mocne strony.
- Widział pan już w tym sezonie Resovię w akcji?
- Tak, oglądałem tę drużynę, przecież gra w niej wielu moich kolegów. Jak mam tylko czas, to oglądam spotkania rzeszowskiej drużyny.
- Czy coś pana zaskoczyło w rozgrywkach PlusLigi?
- To, że po sześciu kolejkach Delecta była na pierwszym miejscu…To oczywiście żart. PlusLiga, jak to PlusLiga, zdarzają się niespodzianki, gra w niej dziesięć w miarę wyrównanych drużyn. Jest ciekawie i będzie ciekawie, ale tego się właśnie spodziewałem.
- Jak się żyje w Bydgoszczy. Już się pan zaaklimatyzował w tym mieście?
- Żyje się bardzo dobrze. Trzeba się było tu zainstalować, jak ja to mówię i to się stało. Jest dobrze.
- Kto wygra w Rzeszowie? Resovia czy Delecta?
- Lepszy, pewnie…
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?