- Spodziewał się pan, że pokonacie na wyjeździe Limblach Zaczernie?
- Taki był plan, jechaliśmy do Zaczernia po trzy punkty. Chłopcy walczyli i wywalczyli je. Ja miałem wykonać ultimatum, które zakładało dziewięć punktów w pięciu meczach, udało się. Ten mecz musieliśmy wygrać, dlatego bardzo dziękuje zawodnikom, że się postarali. Choć niepotrzebnie zaserwowali tą nerwówkę w końcówce meczu, bo można było wykorzystać te kontry i spokojnie kopać do końca.
- Finisz rundy jesiennej można powiedzieć, że jest udany. Czy z całej jesieni jest pan zadowolony?
- Cała jesień była dla nas wielkim problemem, bo w każdym meczu ktoś pauzował i nie mieliśmy nigdy pełnego składu. Proczek, Bieszczad grali z kontuzjami, Wolak - nasz najlepszy obrońca, grał bardzo mało. Na pewno tych punktów mogliśmy zdobyć więcej. Zwłaszcza żałuję straconych punktów w Turbii, był to taki trening strzelecki, ale nic nie wchodziło.
- A co na wiosnę?
- Nie podejrzewam, żebym został w Błękitnych do wiosny. Umowa kończy mi się 30 grudnia.
- Rezygnuje pan?
- Zarząd postawił mi ultimatum, więc chyba się rozstaniemy. Zobaczymy jeszcze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ksiądz ze "Złotopolskich" wybrał sutannę, bo kochał się w mężczyźnie?!
- Porwała Mateuszka w "M jak Miłość". Nieznana historia Joanny Kasperskiej
- Aktorka Lena Góra prawie pokazała widowni obnażony dekolt! To działo się na scenie
- Maffashion i Michał mają wspólne plany po "TzG". To sporo mówi o ich relacji