- Wyniki badania mineralno-bitumicznych próbek poznamy za 2-3 tygodnie - mówił Paweł Idziniak, kierownik pracowni diagnostyki nawierzchni rzeszowskiego oddziału GDDKiA.
Inspektorzy zauważyli uszkodzenia w połowie lutego, zaraz po tym, jak ustąpiły mrozy i stopniał śnieg. Podobne pęknięcia widzieli już wcześniej. Borykają się z nimi drogowcy na A1 oraz A2.
Scenariuszy, kto jest odpowiedzialny za popękana drogę jest kilka. Najbardziej prawdopodobny jest jednak ten podawany przez samą Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. W której winę ponosi wykonawca.
- Przyczyną nie jest dobór mieszanki ani technologia, tylko sposób łączenia 2 etapów. Technologia, którą stosujemy do budowy dróg i autostrad wymaga precyzji. Tutaj jej prawdopodobnie zabrakło - mówi Urszula Nelken z centrali GDDKiA.
Ostrożniej na ten temat wypowiada się Marek Bryll, rzecznik Mostostalu Warszawa, wykonawcy odcinka Rzeszów Centralny - Rzeszów Wschodni.
- Pojawił się problem i trzeba go wyjaśnić. Wyniki badań wskażą czy błąd leży w projektowaniu, wykonaniu, a może w złym materiale - informuje. Pytany o to, ile może kosztować "załatanie" dziur na rzeszowskim odcinku autostrady prosi o cierpliwość. - Koszt i metoda naprawy będzie zależeć od wyników badań - ucina.
Ostrzegali, że może pękać
Co ciekawe, powstanie pęknięć, które od początku roku pojawiają się na autostradach w całej Polsce, już rok temu przewidywał jeden z wykonawców. W dokumencie, który Eurovia, budująca autostradę A2 oraz obwodnicę Jarosławia wysłała do Ministra Infrastruktury i GDDKiA czytamy:
"To nasza szczera opinia techniczna. Wkrótce na ponad 1000 km zostaną wbudowane mieszanki mineralno - asfaltowe, czego konsekwencją, przy obecnych wymaganiach technicznych może być pojawienie się spękań termicznych w dużej skali".
Pismo doskonale pamięta rzecznik GDDKiA.
- Zaraz po tym, jak go otrzymaliśmy zorganizowaliśmy konferencję z udziałem ekspertów. Pismo naszym zdaniem świadczyło o nieznajomości technologii budowy dróg. Metoda asfaltowo - bitumiczna jest stosowana u nas od 10 lat. Wcześniej używaliśmy innej techniki, z przewagą asfaltu. Ale drogi były za miękkie, asfalt się topił, pojawiały się koleiny - wylicza rzeczniczka.
Jeśli przypuszczenia fachowców się potwierdzą wykonawcy będą musieli na własny koszt usunąć szkody. GDDKiA nie przewiduje opóźnień w związku z usterkami. Rzeszowski, prawie 7 km odcinek autostrady ma być gotowy w maju tego roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Patrzymy na to, co Manowska pokazuje na urlopie. Niektórzy powiedzą, że to wstyd
- Tak Jacek Zieliński zachował się po śmierci Młynarskiego. Pracowali ze sobą latami
- Dariusz Wieteska jest już po rozwodzie. Znajomy aktora zdradził nam szczegóły!
- Pamela Anderson ma już prawie 60 lat! Oto, jak teraz wygląda. Rezygnuje z silikonu!