PGE Marma musi wygrać z Włókniarzem za trzy!

- Gospodarzom to nawet ściany pomagają, Rzeszów jest faworytem. Ma mocny skład, ale my także znamy swoją wartość - twierdzi Jarosław Dymek, menedżer włókniarzy, którzy u siebie wygrali 47:43.

- Oba zespoły bardzo potrzebują punktów, bo liczą na coś więcej niż baraże. Chcemy zwyciężyć na rzeszowskim torze. Zawodnicy są mocno zmobilizowani. Będziemy walczyć. Marzy nam się "trójka", ale na samego bonusa też nie będziemy narzekać.

Rehabilitacja poprzez zwycięstwo

Mobilizacja pod Jasną Górą, mobilizacja w Rzeszowie. Nie ma lepszego lekarstwa na kaca po takiej porażce jak w derbach, niż wygrana. Zdają sobie z tego sprawę wszyscy nasi zawodnicy i szefowie klubu.

- Musimy wyciągnąć wnioski z poprzednich meczów i wygrać z Częstochową - krótko i na temat mówi trener Dariusz Śledź.

Niemal każdy z żużlowców rzeszowskiego beniaminka ma coś w niedzielę do udowodnienia. Każdy musi pojechać na swoim poziomie. Włókniarze, których stawiano przed sezonem na szarym końcu, chłopcem do bicia nie są. Walczą do ostatniego biegu i metra.

Prezes Marta Półtorak widząc, że sprawy nie idą po jej i kibiców myśli, zarządziła w sobotę (godz. 16) wspólny trening całej kadry. Będzie miał on także skonsolidować team, który ostatnio trochę stracił wewnętrznego ducha. Muszą także "zagrać" wszystkim motocykle.

Determinacja w drużynie z Rzeszowa jest duża. Świadczy o niej choćby postawa Dawida Lamparta, który leczy mocno poturbowany podczas wypadku w Tarnowie łokieć.

- Z Częstochową pojadę na 100 procent, nawet z wysoką gorączką - zapowiadał nasz junior.
Zatrzymać Łagutów!

Dżokerami w talii Dymka są bracia Grigorij i Artiom Łagutowie, choć zawsze więcej niż tylko swoje trzy grosze do dorobku "Lwów" dokładają znajdujący się w dobrej dyspozycji Daniel Nermark i Peter Karlsson. Ostatnio zawodzi Rafała Szombierki.

- "Szumina" na pewno nie zapomniał, jak się skręca w lewo. Wierzę, że Rzeszów będzie dla niego dobrym miejscem, aby się przełamać. A Łagutowie? Doskonale czują się na rzeszowskim torze, co potwierdzali w tamtym roku - przypomina menedżer włókniarzy.

- Wierzę, że w niedzielę osiągać będą równie dobre wyniki. Łatwo nie będzie, ale bojowe nastawienie pozostanie do ostatniego biegu, choć chciałbym, aby rozstrzygnięcie zapadło przed 15. wyścigiem, bo chciałbym jeszcze trochę pożyć...

Goście mają punkt więcej od naszej drużyny. Wystarczy wygrać różnicą pięciu "oczek" i PGE Marma ucieknie z ostatniego miejsca. Kibice mają prawo oczekiwać tego do swojego zespołu. Zanosi się na bardzo ciekawy mecz.

- Musimy jechać, jak w pierwszym spotkaniu z Gorzowem, wygrywać, zdobywać bonusy. Innego rozwiązania nie ma… - podsumowuje Zbigniew Polak, prezes sekcji żużlowej Stali.

PGE Marma Rzeszów - CKM Włókniarz Częstochowa

PGE Marma

9. L. Richardson
10. M. Kuciapa
11. R. Okoniewski
12. Ch. Harris
13. J. Crump
14. D. Lampart
15. Ł. Kret
Trener Dariusz Śledź

Włókniarz

1. G. Łaguta
2. A. Łaguta
3. R. Szombierki
4. P. Karlsson
5. D. Nermark
6. A. Czaja
7. M. Kajzer
Menedżer Jarosław Dymek

Rzeszów - niedziela (godz.18). Sędziuje Jerzy Najwer (Gliwice). W pierwszym meczu: Włókniarz - PGE Marma 47:43. Na żywo: www.nowiny24.pl/live

W pozostałych meczach 10. kolejki:

Betard Sparta Wrocław - Unia Leszno (godz.18.15; TVP Sport); Stelmet Falubaz Zielona Góra - Caelum Stal Gorzów (20.30, TVP Sport), Unibax Toruń - Tauron Azoty Tarnów (19).