PGNiG Superliga: Handball Stal Mielec zaczęła rundę rewanżową od wygranej z Zagłębiem Lubin

Mecz bardzo dobrze zaczął się dla mielczan. Z miejscową publicznością bramką przywitał się Sasa Puljizović, dla którego był to pierwszy ligowy mecz w barwach Stali. Zaraz potem trafienie zaliczył Antonio Pribanic i gospodarze mieli lekką przewagę, którą z czasem powiększyli do trzech bramek (11:8). Niestety ostatnie 10 minut miejscowi kompletnie przespali. Proste błędy w ofensywie sprawiły, że rywale wyprowadzili trzy szybkie ataki z rzędu i stan meczu się wyrównał. W końcówce goście podtrzymali dobrą grę i schodzili na przerwę prowadząc jedną bramką.

Początek drugiej połowy nie napawał optymizmem. Stal nadal nie mogła złapać swojego rytmu, a Zagłębie to wykorzystało. Mielczanie nawet grając w liczebnej przewadze, tracili bramki i ich strata urosła do trzech branek. W końcówce powtórzyła się sytuacja z pierwszej połowy, ale tym razem role się odwróciły. Najpierw bramkę kontaktową zdobył z koła Pribanic, a potem dwie szybkie akcje w kilkadziesiąt sekund wykonał Rafał Krupa, który dał prowadzenie mielczanom. Tego już Stal nie oddała. Brylował w końcówce w bramce miejscowych Damian Procho.

Nie zabrakło nerwów w końcówce. Gospodarze bowiem prowadzili już trzema trafieniami, ale w ostatniej minucie dali rywalom rzucić bramkę kontaktową. Zagłębiu jednak zabrakło czasu na wyrównanie.

Dzięki wygranej Stal odskoczyła na trzy oczka ostatniej w tabeli Pogoni Szczecin.

Stal: Procho, Dekarz – Nikolić 4, Sobut 7, Puljizović 5, Smolikow 3, Wilk 3, Pribanic 5 oraz Misiejuk, Graczyk, Wołyncew 1, Wojdak 1, Krupa 3, Ruhnke, Monczka, Nowak. Trener Rafał Gliński.

Zagłębie: Schodowski, Bartosik – Moryń 7, Sroczyk 3, Chychykalo 5, Gębala 3, Pietruszko 2, Adamski 2, Marciniak 4, Stankiewicz 2, Hajnos 1, Bogacz 1, Drozdalski 1. Trener Jarosław Hipner.